PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1058}

Fortepian

The Piano
7,8 51 949
ocen
7,8 10 1 51949
7,8 28
ocen krytyków
Fortepian
powrót do forum filmu Fortepian

film oglądałam około rok temu teraz trafiłam tu na niego przypadkiem ale z tego co pamiętam, tak jak potrafię przyjmowac film które mi sie nie podobają w sposób dość chłodny tak ten wzbudzał we mnie niesamowitą agresje. historia 99ak dla mnie lekko szurniętej) babki która puszcza sie z jakimś kolesiem. ja oczywiście rozumiem ze tam była j tzw warstwa symboliczna ale do mnie to nie docierało zupełnie. moze przez taki sceny jak ta w której jeden z bohaterów (nie pamiętam w tej chwili imion) chodzi nago kolo tego fortepianu.
pamiętam ze kiedy obejrzałam ta scenę kiedy ten jej (chyba) maż goni ją po lesie, i odcina palce to miałam ochotę go poćwiartować za to ze jej nie zabił. żeby byl spokój żeby ten filM się szybciej skończył bo niestety musiałam obejrzeć go całego.
oceniłam na 5/10 wahałam sie miedzy 5 a 6 .
czemu tak wysoka ocena- no bo nie uważam żeby film był ogólnie zły tylko dlatego ze do mnie nie dociera, jak ktos lubi takie klimaty to film jest w porządku, do mnie to nie przemawia ale "do mnie" to subiektywizm, który nie może byc głównym wyznacznikiem oceny.
czemu ocena tak niska- bo dobijała mnie główna bohaterka, bo nie wiem jaki ma sens wstawienia scen gdzie nagi facet biega ze dookoła piano, bo nie widzę sensu wielu innych scen- sa jak dla mnie nieuzasadnione i dlatego ze film nie wywołał takich emocji jakie były zamierzone (nie sadze żeby planem reżyserki było to żebym chciała rzucac komputer przez okno )

ocenił(a) film na 9
braknicku87

ta scena, gdy koles chodzi kolo fotrepianu nago, jest symboliczna. nie zauwazylas z jaka czuloscia i pozadaniem dotykal drewna? pragnal pianistki, dlatego wyobrazal sobie ze to wlasnie ja piesci . wiem to troche absurdalnie brzmi, ale moim zdaniem to wlasnie autor mial na mysli

ocenił(a) film na 5
monia2588

no zrozumiałam ze ta scena jest symboliczna i "po cos' ale mnie nie przekonuje. jak by to wyrazić "obrazowo" siedzialam z miną : "chyba sobie ze mnie żartujecie" .
ogólnie z ta scena kojarzy mi sie komentarz wykładowcy który poweidzial cos w stylu ze nie rozumie po co tak męski facet, rozbiera sie do naga i paraduje dookoła fortepianu ze szmatką w dłoni ;) i miałam podobne odczucia

ocenił(a) film na 10
monia2588

Oprócz tego, że w scenie, o której piszecie, bohater Keitel'a ten fortepian pieścił, to dodatkowo nasączał go swoim zapachem, jak samiec znaczący teren, który obejmuje w posiadanie. Bo i takie było jego pragnienie, posiąść to coś, co 'wydostawało' się z fortepianu podczas gdy Ada na nim grała. Wyczuwał, że dzieje się tak za sprawą ich dwojga Ady i fortepianu, odbywa się to jednak gdzieś pomiędzy nimi, w przestrzeni, a najbardziej w nim, i jest tak potwornie niematerialne, nieosiągalne, a przez to obezwładniająco piekne, że aż boli. Cud, miód i orzeszki!:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones