i może mi powiedzieć czy ta ekranizacja jest wierna LEKTURZE?
Książkę czytałem i z zajęć na studiach wiem, że ta adaptacja jest najbliższa papierowemu pierwowzorowi. Sam próbuję kupić dvd od dłuższego czasu ale występuje zazwyczaj w pakiecie 3 filmów :( które mnie nie interesują a czynią produkt drogim.
Ja właśnie kupiłem na allegro za 39,99 z polskim lektorem5.1. Są jeszcze chyba 2 sztuki pozdrawiam
http://www.allegro.pl/item842731448_dvd_mary_shelley_s_frankenstein_lektor_folia .html
Książka jest znacznie lepsza, tylko jak dla mnie niektóre przygody są mocno przesadzone jeśli chodzi o prawdopodobieństwo czy jakiś szacunek do czytelnika. Oczkiem można mrugnąć, ale bez przesady. No i zostaje jeszcze postać samego Forresta. Hanks mimo genialnej kreacji nie pasuje mi do końca ;)
Dla mnie już film jest bardziej nieprawdopodobny, a już na pewno bardziej naiwny i infantylny. Skoro zdajesz sobie sprawę z przepaści miedzy książką, a jej adaptacją, to dziwi mnie,że masz Forresta w avatarze. Ale nie wnikam i nie oceniam :)
Jest Bliska oryginałowi ale nie jest wierna. Najbardziej wiernym obrazem książki jest produkcja HALLMARK o tym samym tytule.
Bardzo polecam książkę. Ogólnie ta adaptacja jest najwierniejsza książce ze wszystkich filmów o Frankensteinie.
[UWAGA SPOILERY!!] [UWAGA SPOILERY!!]
W książce potwór był szybszy i wyższy (3 metry!!), "istny diabeł'. Książka też nie zagłębia się w procesy naukowe zachodzące przy robieniu monstrum, także nie ma ani słowa o "punktach energii", żelaznej kapsule, a nawet skąd doktor wziął surowce na zrobienie monstrum. W książce jest bardzo dużo opisów przyrody, doktor więcej podróżuje. Frankenstein na początku ulega szantażom potwora i zaczyna robić dla niego partnerkę, szybko jednak zmienia zdanie i niszczy pracę ku wściekłości monstrum. Prace nad wybranką dla monstrum mają miejsce na jakiejś tropikalnej wyspie. W książce prześladowanie przez monstrum bardzo wyniszcza doktora, nie cieszy się z życia i jest bliski obłędowi, też na jakiś czas trafia do więzienia z winy monstrum. O ile też pamiętam nie ma słowa o ożywieniu Elżbiety.
Poza tym tak jak w filmie jest przygoda w chatce wieśniaków, zabicie brata Frankensteina przez potwora i zwalenie winy na Justine, zabicie ojca Frankensteina i Elżbiety w noc poślubną. Także koniec ma miejsce na biegunie.