Wszyscy, a przynajmniej wiekszosc, zachwycaja sie rola Ironsa w tym filmie, a w moim odczuciu jest on kompletnie niewiarygodny w roli Polaka. Scenarzysta/rezyser, ewidentnie po to by ograniczyc jego kwestie wypowiadane po polsku, zrobil z Nowaka jakiegos niemowe, przy czym jego monologi narracyjne sa wygloszone w swietnym angielskim. Wedlug mnie film bylby o wiele lepszy, gdyby w roli Nowaka obsadzono ktoregos z polskich aktorow. Oczywiscie nie ujmujac w niczym Ironsowi.
Wydaje mi się, że ten film był specjalnie skierowany 'na zewnątrz' - 'pokażmy tamtym, co się dzieje u białych niedźwiedzi'. Jeśli przyjąć taki zamysł, to narracja po angielsku byłaby jak najbardziej na miejscu. Niby z jakiego powodu Irons miałby w ogóle zajmować się kwestiami polskimi, kraju niewątpliwie obcego, jeśli nie z powodów polskiego działania ideologicznego, 'wzmacniania twarzą' dla obcego odbiorcy?