Aktorki są mało przekonujące, a główna bohaterka jest irytująca. Film mało realistyczny. Głupszego
tytułu nie mogli wymyślić...
Czy tylko mnie denerwowały brwi głównej bohaterki? :S Jakby ją po twarzy kosiarką przejechali :<
Brwi mnie nie denerwowały, tytuł również. :) Zgodzę się jednak do gry aktorek. Ogólnie spodziewałem się czegoś zdecydowanie lepszego a tymczasem obejrzałem średniaka, taki film o młodzieży dla młodzieży - nic więcej. Temat, przynajmniej w 1998 roku, mógł uchodzić za interesujący dlatego spodziewałem się, że zostanie jakoś ciekawie zaprezentowany, oryginalnie czy coś... Tymczasem ostatecznie nieźle się wynudziłem, historia wydała mi się błaha i taka zwykła w swojej niezwykłości. Naprawdę nie widzę w tym filmie zupełnie niczego wyróżniającego, żałuję poświęconego czasu. Oczywiście miazgi i tragedii nie ma, stąd moja ocena (5) ale mogło być dużo lepiej - tak przynajmniej sugerowałaby średnia.