Bo uczyła w szkole Geografii

Mam dwie różne interpretacje scen zakopywania żywcem. Odrazu po seansie uznałam, że jest to metafora całej choroby, że Kinga na skutek traumy umiera (traci pamięć) i jakby rodzi sie na nowo w postaci Alicji. Tłumaczyłoby to momenty w których sa pokazywane owe sceny (szczególnie scena poślizgu atutem).

Jesli chodzi o drugą interpretację to jest już trochę batdziej odjechana, że Kinga po wypadku przez krótki okres mieszkała/tułała gdzies w okolicy i kiedy zorientowala się, że jej mąż wolał postawić jej nagrobek niż jej szukać (z jednej storny na początku filmu ojciec wspomina, że jej poszukiwali, jednak ostatecznie ona zarzuca mężowi, ze tego nie zrobił, więc skąd taki zarzut). Kiedy zorientowała się, że łatwiej bylo ją uśmiercić na skutek tego wydarzenia traci pamięć.