PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=336820}
6,7 36 971
ocen
6,7 10 1 36971
7,7 17
ocen krytyków
Funny Games U.S.
powrót do forum filmu Funny Games U.S.

Średnia ocen 6,43?!

ocenił(a) film na 10

Kiedy zobaczyłam, jak nisko oceniony jest ten film, doznałam niemałego szoku. Na mnie wywarł on naprawdę ogromne wrażenie, trzymał w napięciu lepiej niż wszystkie "Teksańskie masakry" i "Piły" razem wzięte, mimo tego, że scen przemocy czy krwi było w tym filmie bardzo mało. Myślę, że Ci, którzy oceniają "Funny Games" tak nisko, tak naprawdę nie zrozumieli jego przesłania.

Według mnie celem całego filmu jest zirytowanie widza, zaniepokojenie go. To wszystko, co dla wielu jest słabością - dłużące się, statyczne ujęcia, nielogiczne zachowania bohaterów, nienaturalne dialogi - jest w istocie zabiegiem celowym. Uważam, że film obnaża ludzkie przyzwyczajenie do kinowych schematów, wartkiej akcji, czy happy endów i poczucie, że to, co widzimy na ekranie jest całkowicie nierealne i kompletnie nas nie dotyczy. U Hanekego natomiast czujemy się niejako wciągnięci w środek wydarzeń i za nie odpowiedzialni (genialne sceny, kiedy Paul zwraca się wprost do kamery).

Jest to jeden z lepszych filmów, jakie ostatnio widziałam i na pewno zapadnie mi w pamięć na długi czas. Wydaje mi się, że teraz, kiedy będę oglądać kolejny film z serii "psychopata biega za ludźmi próbując zabić ich jakimś sprzętem kuchennym lub ogrodowym", będzie mi po prostu głupio. Głupio, że kolejny raz pomyślę sobie: "Przecież to tylko film.".

ocenił(a) film na 5
nata_k

A ja spieszę z wyjaśnieniem. Ocena jest tak niska, gdyż... http://www.filmweb.pl/f53/Funny+Games,1997 - VOILA! Dla mnie oryginalne "Funny Games" to lekką ręką 10/10. Remake (z sentymentu) dostał aż 7.

ocenił(a) film na 10
Pinokio1983

no tak, może rzeczywiście jest w tym dużo racji. Chociaż uważam, że moja wcześniejsza opinia też jest po części słuszna.

Może rzeczywiście amerykański remake jest słabszy, ale niestety ja tego porównania nie mam, bo oryginalnej nie mogę nigdzie znaleźć :/

ocenił(a) film na 9
nata_k

Fragment wywiadu z M. Haneke, właściwie nic więcej nie muszę dodawać:

Pyt. Brak zaufania do obrazów pojawia się jako temat „Funny Games”. W „Ukryte” również zaciera pan granice między rzeczywistością, a światem zarejestrowanym na taśmie filmowej. Czemu ta prowokacja ma służyć?

Odp. Współczesna kultura usypia, jest manipulacją. Służy tworzeniu fikcyjnych bytów, sztucznych wrażeń. Ucieka od realności, neguje ją. Wiemy przecież, że zabijanie nie wygląda jak w horrorach. Że śmierć nie jest tak zabawna jak u Tarantino. Oglądając filmy często jednak zapominamy o tym i…

Pyt. A pan torturując widzów, chce im przypomnieć jak jest naprawdę.

Odp. Tak. Wielu widzów nie wytrzymuje napięcia podczas oglądania „Funny Games”. Nawet Wim Wenders nie był w stanie na nim wysiedzieć. Czują się oszukani, bo popsułem im zabawę. Konsumenci przemocy przeżywają szok, że tortury mogą nie wyglądać na tyle atrakcyjnie jak sobie wyobrażali.

Pyt. W jednym z wywiadów powiedział pan, że ten film miał zadziałać jak siarczysty policzek wymierzony w mieszczańskie przyzwyczajenia. Nie wydaje się panu jednak, że publiczność wolałaby wyjść z kina pocieszona?

Odp. Sztuka nie jest od tego, aby pocieszać. Nawet greckie tragedie działały jako swego rodzaju gwałt na widzach. Pytanie nie brzmi czy warto, tylko w jakim celu próbuje się potrząsnąć widzem. Ja to robię, by wymusić reakcję, sprowokować do samodzielnego myślenia. Żeby uświadomić rolę, jaką widz odgrywa w medialnym spektaklu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones