Dokładnie tak - zgadzam się z Tobą w zupełności.
W połowie już miałam wyłączyć bo po prostu tego nie dało się oglądać.
Namęczyłam się, żeby obejrzeć do końca...
Normalna drwina z widza. To jest taki gniot, że nie znajduję słów.
Szkoda było mojego czasu. Bez punktów.

Co w tym filmie było takiego, że aż "nie dało się tego oglądać", bo nie rozumiem?

Zrozumiem to, że film nie jest dla każdego, ale przyznam się szczerze, że ten akurat był bardzo łagodny. Razi was to, że są na świecie i w tym filmie tacy ludzie jak Ci chłopcy? Którzy przychodzą do czyjegoś domu, pytają o jajka, a później zadają głupie pytania tylko po to żeby zamordować całą rodzinę? Gorsze rzeczy dzieją się na świecie. Ale jasne, wy wracajcie oglądać "M jak miłość" gdzie wszystko jest poukładane i piękne.

Co do filmu. Obejrzałem go i nie żałuje. Pierwsze myślałem, że to będzie gniot. Powielanie tych samych tematów jest czasami głupie, ale nie. Nie tym razem. Aktorstwo - pierwsza klasa. Może nie umywa się do oryginału, ale równie dobre. Trzymał w napięciu i co najlepsze, nie rozkręcał się tak długo. Niespodziewane zwroty akcji. Fajny, dobry film. Godny polecenia. :)

Film jest tak skonstruawany, iż gloryfikuje i wręcz podnieca się psychopatyczną treścią.
Nie mów mi, że to walor. Lubię oglądać thrillery ale ten był obrzydliwy.
Bez sensu a w dodatku w swej psychopatycznej treści nudny. Żadnych walorów.

Film pokazuje przemoc, ale to raczej nie film dla dziewczyn

nie dziel może filmy na dla dziewczyn i facetów:) ja oglądam wszystko o psychopatach i patologiach, a mam znajomego co ogląda tylko komedie , wszystko raczej rzecz gustu:))pozdrawiam:)

Racja, ale ten film raczej w większości dziewczynom nie przypadnie do gustu.

Film beznadziejny w swej beznadziei. Jak matka której zastrzelono syna może nawet do niego nie podejść? Od kiedy złamana noga uniemożliwia jakiekolwiek poruszanie? Ludzie ja rozumiem że film jest filmem, ale zachowania tej rodzinki a dokładniej matki i ojca tego chłopca jest wręcz śmieszne. Postać chłopca bardzo dobrze zagrana i realistyczna. Psychopatów również, ale powiedzcie mi jak dwie osoby będące w jednym domu z siedzącym i oglądającym telewizję napastnikiem nic nie robią, nawet nie próbują? Szczególnie że w tym czasie ich syn sam w środku nocy ucieka przed drugim napastnikiem? A co w tym czasie robią rodzice? Nic- oglądaja telewizję! No szok poprostu. Pod koniec filmu kibicowałam psycholom. ale tak czy siak stracone dwie godziny życia

1.Telewizor oglądał oprawca, rodzice nie mogli bo był za nimi
2.Obydwoje byli związani, matka próbowała, co byś zrobiła na ich miejscu będąc związana ?

Basiuniu jesteś bardzo wrażliwą osobą, z twojej wypowiedzi płyną dwa wnioski, film był zbyt ciężki dla Ciebie i chyba go nie zrozumiałaś. Dla osób które troskę już się naoglądało transgresji w kinie to ten film to pestka, naprawdę był lajtowy, oni nawet nie zgwałcili Naomi Watts, Lars von Trier by zasnął na tym filmie....

Dokładnie. Oni nawet jej nie ZGWAŁCILI! Wiem, że zabrzmiało to tak jakbym tego oczekiwał z cieknącą śliną, ale w tej rodzaju filmach, gwałty są na porządku dziennym. Basiu, jestem ciekaw jakbyś zareagowała oglądając hmmm, Salo? Sprski film? Czy może trochę łagodniejszy, ale również okrutny film "Dziewczyna z sąsiedztwa" (oczywiście nie chodzi mi o tę beznadziejną pseudokomedię)

Zaś z Twojej wypowiedzi, płynie wniosek, że albo jesteś baaardzo młody, albo Twój poziom intelektualny nie jest najwyższych lotów. Co ma wspólnego wypowiedz Bassiuni z wrażliwością? Przecież ona nie pisze, że psychopaci ją przerazili, tylko, że im kibicowała i tu rozumiem jej odwinę, bo nawiązuje do głupoty, której Ty jak widać nie dostrzegłeś. A już tekstem, że nie zrozumiała, to mnie bracie ubawiłeś do łez. Ona po prostu oczekiwała poważnego thrillera na poziomie , tak jak nie jeden z nas(sądząc po ocenie mieliśmy prawo) a nie parodii z której jeśli już, to należało się śmiać a nie wkręcać. Tak czy inaczej, ja również uważam ,że ten film to strata czasu. Jeśli taki film Zaspokoił Twoją intelektualna rozrywkę i Ci się podobał, to Twoja sprawa, masz do tego prawo :) Wszak każdy z nas, reprezentuje inny poziom.

...I tu rozumiem jej drwinę - miało być

Od kiedy von Trier kręci 'nie usypiające' filmy? Myślę, że "Funny Games" to film jakiego von Trier nigdy nie nakręci bo jest zbyt cienkim bolkiem. Każdy jego film to porażka i totalne 'smęcąc w nudnościach'.

Zresztą on sam zasypia podczas kręcenia własnych 'dzieł' ;)

Otóż to, film jest bez sensu a niedociągnięć i głupoty tam dużo więcej niż napisałaś ale szkoda mi czasu na rozprawianie się nad tym gniotem. Żenująca jest ocena filmu, ale podejrzewam, że to zasługa dzieci bo jako przerażająca bajka dla dzieci. być może się sprawdza, bo nic innego i tak nie zauważą.

Wybacz, nie jestem już dziewczyną a dojrzałą kobietą i nic mnie w nim nie wzruszyło, nie chodzi o przemoc, bo nie jedną już widziałam. Ten film po prostu szokuje głupotą i drwiną z widza. Po skończonym seansie prawie słyszy się głos- " Widzisz jaki człowiek potrafi być głupi ? Film totalnie bez sensu a Ty gapiłaś się na niego całe 111min. Film pokazuje przemoc? Nie, film pokazuje jak można zrobić, typowego gniota z tysiącem niedociągnięć i bezsensu i bawić się widzem, gdy on się na niego gapi i marnuje czas, a później mieć satysfakcję i bawić się jeszcze bardziej tym, iż znajdą się tacy, którzy go jeszcze ocenią tak wysoko.

Podasz jakieś argumenty, czy tylko będziesz wszędzie pisała że to gniot ?

Lepiej bym tego nie ujął. Film nudny i po prostu głupi. Powinni napisać horror dla młodzieży od 13 do 16 lat lub thriller dla mało błyskotliwych i wymagających, to by sobie człowiek czasu nie marnował i poszukał czegoś innego, a tu liczył ciągle na jakieś coś, a na końcu wypadało się tylko pośmiać z samego siebie. No cóż podejrzewam, że własnie o to chodziło autorowi, żeby z nas zadrwić, bo to była typowa parodia thrillera a nie poważny thriller.

A może ty napiszesz jakieś argumenty ?

Masz jakiś problem z czytaniem? Argumentów jest wystarczająco, a Ciebie nie zamierzam przekonywać, że film jest idiotyczny skoro dla Ciebie jest wystarczająco dobry.

Nie podałaś argumentów żadnych tylko wszędzie piszesz jaki to gniot. To nie jest argument.

Nie widzę bym gdziekolwiek napisał do Ciebie, a to co Ci napisałem na Twoją zaczepkę, uważam za wystarczające, więc odpuść., wejdź na temat zachwyconych filmem i popisz z równymi sobie, bo nasze przekazy jak widać są dla Ciebie zbyt trudne. Jeśli nie rozumiesz argumentów i definicji pojęcia , nudy, drwiny, bezsensu, braku logiki i po prostu głupoty, to poproś o pomoc "wujka google"

Czyli nie masz żadnych argumentów, rozumiem.
"popisz z równymi sobie, bo nasze przekazy jak widać są dla Ciebie zbyt trudne"
Masz rację, ty inteligencją nie błyszczysz, wasze "przekazy" też nie są zbyt inteligentne. Ciekawe czemu ukrywasz oceny.
Po co tacy ludzie zakładają konta :/

Dokładnie, tak jak napisałaś. Żeby komentować, mam zasadę oglądać film do końca ale było ciężko, po 2 h byłem na siebie wściekły, a żona się ze mnie śmiała, ona wyszła zaraz po tym, jak uderzony w nogę miał usiąść na krześle i uwiesił się na żonie i na dziecku, bo nie był w stanie poruszać się na drugiej nodze, chociaż musiał być w szoku i pod wpływem adrenaliny :D swoją drogą później, gdy adrenalina mu opadła i został sam w domu, całkiem niezłe mu szło poruszanie się samemu, co jest zupełnie nie logiczne. W tv podali go jako Thriller ale zgadzam się tym, że była to raczej parodia, jeśli chodzi o dramat to już totalna klapa, chyba, że dramatem była ułomność psychopatów jak i samych "rodziców" dodając to tego śmieszne, nielogiczne sceny i denny scenariusz, film oceniam na 2, tyko za niezłą grę dziecka. W mojej ocenie, to również strata czasu.

Wszyscy co narzekają mają ukryte oceny, boję się pomyśleć jaki jest wasz gust

A co Cię obchodzi nasz gust? Nas Twój nie interesuje wcale. Własnie dlatego jest taka opcja, by tacy jak Ty nie dyskutowali o czyimś guście, ale możesz być pewny, że znacznie odbiega od Twojego. Wlazłeś na temat ludzi, którzy mają odmienne zdanie od Twojego i szukasz zaczepki, weź się za coś pożyteczniejszego, bo od tego siedzenia na necie, mózg Ci się przegrzewa i zaczynasz bić pianę.

" weź się za coś pożyteczniejszego, bo od tego siedzenia na necie, mózg Ci się przegrzewa i zaczynasz bić pianę"
Czegoś tak idiotycznego nie czytałem, ale przynajmniej się uśmiałem.
"ale możesz być pewny, że znacznie odbiega od Twojego"
Pewnie zwolennicy komedii romantycznych typu "Ja wam pokażę" czy "Ciacho"
"Wlazłeś na temat ludzi, którzy mają odmienne zdanie od Twojego i szukasz zaczepki"
Tematy zakłada się po to by dyskutować, ja raz odpowiedziałem założycielce tematu to wszyscy mnie zaatakowali.
No i przynajmniej ja nikogo nie obrażam, a wy zachowujecie się jak frustraci.

Jeszcze wielu rzeczy dziecino w życiu swoim nie czytałeś, ale wszystko przed Tobą... ;)
Jesteśmy zwolennikami porno i nic Ci do tego :D
Nie, temat zakłada się po to, by skomentować film i wydać o nim swoją opinię, a nie po to by przekonywać innych o słuszności swojej opinii, tak jak każdy tu z nas zrobił, a już najmniej po to, by czepiać się opini innych, jak rzep psiego ogona i domagać się by ktoś Ci tłumaczył jak krowie na rowie, rozkładając film na czynniki pierwsze dlaczego tak myśli, a nie inaczej, bo Ty tak chcesz, kiedy już inni się dawno zrozumieli...
Nikt Cię tu jak na razie nie obraził, za to Ty starasz się jak możesz.. Weź sobie chłopie załóż temat, jaki tylko chcesz i dyskutuj w nim sobie do woli.
Co do frustracji, jak na razie jedyną sfrustrowaną tu osobą, jesteś Ty sam, frustruje Cię nasze odmienne zdanie i to, że nikt nie ma ochoty z Tobą dyskutować...
To by było na tyle, ponieważ Twoja indywidualna indolencja intelektualna, obliguje mnie do zaprzestania konwersacji z Tobą i ignorowanie reszty Twoich komentarzy. Pozdrawiam

Masz rację, lepiej was ignorować, poziomem inteligencji nie grzeszycie (ty szczególnie) :) Pozdrawiam.

Zgadzam się z Wami w pełni, dodam tylko, że i to przewijanie pilotem sceny i ta gadka psycholi do widza, potwierdza tylko tezę, że gra była ale nie z rodziną, a z widzem. Komuś, komu zabawa się nie podobała, ocenił podobnie do nas, a tym którym się podobała, ocenił pozytywnie. Mogę sobie tylko wyobrazić jak dobrze bawi się teraz autor, widząc tak wysoką ocenę filmu. Wniosek? W świecie gdzie wiekszość dzieci i młodzież wychowują się na brutalnych grach, łatwo zrobić kasę, robiąc nawet po raz drugi, takie g.... jak to. To bardzo smutne i strach pomyśleć, co za ludzie będą chodzić po ulicach, za jakieś kilkanaście lat...

Całkowicie się z tobą nie zgadzam. Szczerze mówiąc na żadnym innym filmie nie czułam takiego... osaczenia, bo nie wiem jak to inaczej nazwać. Wszystko przez te sceny, gdy oprawca zwracał się do widza. Czułam się przez to częścią tej okropnej historii. A co sceny z pilotem.... kurczę, skoro sama nie jesteś na tyle kreatywna, lub może bystra by ją zrozumieć, to poświęć minutę i poczytaj interpretacje innych ludzi, którzy dali sobie na to czas. W tym filmie nie chodzi o to, że oprawcy są chorzy (pomijając szczegół, że byli totalnymi psychopatami), tylko o udowodnienie czegoś widzowi. Pozwolę sobie zacytować dwa fragmenty z innych tematów:


1)
" Fragment wywiadu z M. Haneke, właściwie nic więcej nie muszę dodwać:

Pyt. Brak zaufania do obrazów pojawia się jako temat „Funny Games”. W „Ukryte” również zaciera pan granice między rzeczywistością, a światem zarejestrowanym na taśmie filmowej. Czemu ta prowokacja ma służyć?

Odp. Współczesna kultura usypia, jest manipulacją. Służy tworzeniu fikcyjnych bytów, sztucznych wrażeń. Ucieka od realności, neguje ją. Wiemy przecież, że zabijanie nie wygląda jak w horrorach. Że śmierć nie jest tak zabawna jak u Tarantino. Oglądając filmy często jednak zapominamy o tym i…

Pyt. A pan torturując widzów, chce im przypomnieć jak jest naprawdę.

Odp. Tak. Wielu widzów nie wytrzymuje napięcia podczas oglądania „Funny Games”. Nawet Wim Wenders nie był w stanie na nim wysiedzieć. Czują się oszukani, bo popsułem im zabawę. Konsumenci przemocy przeżywają szok, że tortury mogą nie wyglądać na tyle atrakcyjnie jak sobie wyobrażali.

Pyt. W jednym z wywiadów powiedział pan, że ten film miał zadziałać jak siarczysty policzek wymierzony w mieszczańskie przyzwyczajenia. Nie wydaje się panu jednak, że publiczność wolałaby wyjść z kina pocieszona?

Odp. Sztuka nie jest od tego, aby pocieszać. Nawet greckie tragedie działały jako swego rodzaju gwałt na widzach. Pytanie nie brzmi czy warto, tylko w jakim celu próbuje się potrząsnąć widzem. Ja to robię, by wymusić reakcję, sprowokować do samodzielnego myślenia. Żeby uświadomić rolę, jaką widz odgrywa w medialnym spektaklu."


2) Tak a propo interpretacji sceny z pilotem:
"oko puszczone uświadamia nas,że jesteśmy wspólnikami tych młodocianych
socjopatów.

no i na koniec genialna scena z pilotem ,która daje nam sposobność do zmiany
zakończenia . moglibyśmy wyłączyć film /wyjść z sali kinowej, jednak wolimy do końca
obejrzeć,przez co "uśmiercamy " bohaterów. "

Film warty uwagi, taki nad którym można się zastanowić. Ale widać, dla ciebie mało warte jest to czego nie rozumiesz. Gniotami to są te wszystkie Piły, gdzie chodzi tylko i wyłącznie a latające wnętrzności.

Pozdrawiam.

Ps. Wystawienie jakiemukolwiek filmowi oceny 1, jest oznaką całkowitej ignorancji dla czegoś takiego jak gra aktorska, scenografia itp itd.