Film nudny i przewidywalny od samego początku. Miejscami trzeba było przewinąć, bo kompletnie
nic się nie działo. Co prawda pomysł był nawet oryginalny i nie było bezsensownego rozlewu krwi,
ale natomiast z drugiej strony głupota głównych bohaterów raziła po oczach. Gra aktorska
chłopaków była całkiem niezła, sprawiali niepokojące wrażenie, ale mimo to nie jest to film, który na
długo zapadnie mi w pamięci.
Nie jest to film,który na długo zapadnie w pamięci? Ja się tym nie mogę zgodzić. Widziałam go raz kilkanaście lat temu i bardzo dobrze pamiętam jego sens. I uważam, że przekaz jest mocny i warto ten film obejrzeć. Aby czasem nie bać się w porę zareagować gdy zauważymy, że ktoś robi nam krzywdę - tylko po to aby być uznanym za kulturalnego.
Kilkanaście lat temu to mogłaś widzieć pierwszą wersję filmu z 1887 roku. Piszemy o US z 2007 roku który jest zdecydowanie gorszy.
Pewnie, że z roku 1997.Niedawno obejrzałam amerykańską wersję i do stóp nie dorasta oryginałowi. Polecam oryginalną wersję w j. niemieckim. Ale na drugi raz to może już nie być to samo wrażenie. Fakt, że długo będę pamiętać ten film i co jakiś czas widzę analogię postępowania różnych ludzi, których spotykam. Ale teraz już jestem mądrzejsza i bardziej ufam intuicji i mam w d.. kulturalne zachowanie. Po prostu na świecie są różni ludzie - dobrzy i źli - i trzeba tych złych w porę rozpoznać.
No wiadomo każdy ma swoją opinię, ale skoro widziałaś go kilkanaście lat temu to faktycznie może chodzić o starą wersję, której nie widziałam, a nawet nie wiedziałam, że takowa istnieje. Bynajmniej mogłabym podać mnóstwo filmów z podobnych schemacie, w którym bohaterowie są torturowani psychicznie przez nieznajomych, którzy wtargnęli do ich domu i powiedziałabym, że większa część z nich była dużo lepsza od Funny Games.