nie mogę pojąć czym się niektórzy zachwycają. Przecież ten film jest bardzo przeciętny i przewidywalny, przynajmniej dla kogoś kto lubuje się w thrillerach. Mimo niezłej obsady kiepsko zagrany. Doszukiwanie się jakichś specjalnych podtekstów, gry reżysera z widzem także nie jest na miejscu bo tego po prostu nie ma a przynajmniej nie widać.
Ten film to taki typowy wypełniacz czasu między kolacją a snem jakich tysiące.