Film w pewnym momencie zapowiadał się dobrze, jednak sam reżyser podszedł do tematu z kpiną poprzez scenę z pilotem oraz z pytaniem jaki jest numer na policję.
Być może to metafora, przekazanie bądź też ukazanie czegoś. Jednak dla mnie to kicz przy którym usypiałem.
Rozumiem, że twórcy idą na przekór tradycyjnym kinowym schematom jednak ta zabawa w przewijanie taśmy zniszczyła jakikolwiek efekt.