Jeden z najgorszych filmów jakie w życiu widziałem, trudno powiedzieć aby był to film akcji, raczej bliżej temu do komedii bo oglądając te mega sceny walki nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. Główny bohater to jakiś supermen czy co? Nie wiem jak nie można wyło nie trafić w niego siedząc wygodnie w helikopterze gdy ten wisiał na szybie wieżowca i był statycznym celem, a strzelec raczej nie miał zeza? Kolo wystrzelił w niego z 10 magazynków, żadna kula nawet go nie trafiła CUD! albo jak zaś spadał z tegoż wieżowca niemożliwe jest aby nagle znów mógł schwycić się okna w ogóle widać było linę podtrzymującą kaskadera, albo jak zaś super się rozkołysał na linie i wskoczył helikoptera, po czym z niego wypadł i.. przeżył bez szwanku, sceny walki też śmieszne, jak je zobaczyłem, myślę sobie to pewnie jakaś śmieszna komedia o jakimś nieudolnym włamywaczu lub policjancie jakich wiele, ale nie patrze w opis, to film akcji!już nie chce mi się więcej nierealistycznych scen wypisywać. 1/10 to i tak za wiele, tragedia porównywalna jedynie z adrenaliną, w ogóle przy tym filmie to adrenalina wygląda jak arcydzieło kina akcji