Głębia strachu
Underwater
2020
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Głębia strachu 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 7 
"Głębia Strachu" rzuca wyzwanie współczesnym horrorom / thrillerom osadzonym w konwencji fantastyczno-naukowej. Film, co można zauważyć, oglądając jego zwiastun, na pewno odważnie skorzysta z motywów rozwiniętych w kinie fantastycznym pod koniec lat 70-tych XX wieku, w postaci kreacji wtenczas obrazu Scotta, "Obcy" (a może i nawet "Obcy: Decydujące starcie"), czyli wszystkiego, co na ten film się składało: atmosfera pomiędzy członkami załogi - bohaterami obrazu, przestrzeń, w której rozgrywała się akcja - ta ,,łapana" przez kamerę - która to oddawała wrażenie klaustrofobicznej, ścieśniającej wszystko w imadle napięcia i wzrastającego odczucia nadejścia czegoś nieubłaganego - jakiegoś zagrożenia, dla którego bohaterowie są tylko zwierzyną, oraz całe multum innych elementów składających film w specyficzną dla niego całość. Fakty naukowe jednakże mówią same za siebie: spójności z wiedzą naukową, o tym, jak funkcjonują ziemskie baseny morskie i oceaniczne, oraz to jakie panują tam warunki do życia, w "Głębi Strachu" nie będzie żadnej. Ciśnienia panującego na głębokości 11 km pod powierzchnią lustra wody, niestety, organizm ludzki nie wytrzyma, bez względu na to, z jak bardzo zaawansowanego kombinezonu podczas przebywania na tej głębokości by skorzystał. Ciśnienie zniszczy każdy organizm o strukturze szkieletowej. Na głębokości 11 000 m, w toni oceanicznej, rozciąga się ,,Hadalpelagic zone", 5 strefa głębinowa, inaczej zwana ,,Hades" - adekwatnie do warunków ciśnienia i temperatury tam panujących. Stworzenia, które zobaczymy w zbliżającym się horrorze eksploracyjno-przygodowo-fantastycznym, bo tak bym jeszcze go określił, w rzeczywistości nie byłyby w stanie osiągać tak dużych rozmiarów, dysponować tak dużą siłą ataku oraz odpowiednią masą - uniemożliwia to ciśnienie, które, co warto przypomnieć, już w strefie trzeciej wynosi: waga auta terenowego/1cm kw. powierzchni. Jeśli ów wynik nie został pobity w czasach współczesnych to warto o tym wspomnieć: w 1981 roku w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych, gdzieś w USA bodajże, grupie naukowców i ochotników udało się osiągnąć poziom warunków panujących pod powierzchnią wody na głębokości 680 metrów, działających na organizm ludzki. Ochotnicy przebywali w specjalnym cylindrycznym pomieszczeniu, w którym kontrolowano głównie poziom ciśnienia panującego na tejże głębokości. Na większe ,,zejście" się nie zdecydowano. Dekompresja uczestników eksperymentu trwała około 30-35 dni! Pomyślmy teraz o głębokości 11 000 m.
"Głębia strachu" będzie widowiskiem rozrywkowym z odpowiednimi punktami naukowymi wyrażanymi w filmie zapewne przez dialogi postaci (przecież to zapewne jacyś specjaliści, co nie?), albo coś, co sam widz będzie musiał w bystry sposób odkryć. Summa summarum, na pewno twórcy tej produkcji dostarczą nam odpowiednich emocji i atmosfery pokroju naukowego ,,a co by było gdyby..."
O eksperymencie z symulowanym w warunkach laboratoryjnych ,,zanurzeniu się"na głębokość 680 metrów kilku osób (na tyle się zgodzili ochotnicy), dowiedziałem się oglądając serial dokumentalny "Podwodny Wszechświat", od "History Channel", a zwłaszcza odcinek: "Fatal Pressure", tu figurujący, jako numer 4.
https://www.filmweb.pl/serial/Podwodny+wszechświat-2011-645771
ale trochę mijasz się z faktami, bo dekompresje jest potrzeba jeżeli nurek nurkuje na gazie z podwyższonym ciśnieniem, które ma zrównoważyć ciśnienie panujące na zewnątrz, przez to mamy ograniczoną głębokość na którą może zanurkować człowiek. Jeżeli osoba zeszedł by na tą głębokość (a było już kilka w tym reżyser Cameron, jego wynurzenie trwało tylko 70min) ale w kontrolowany ciśnieniu nie musiał by przechodzić dekompresji.
W filmie skafandry były pokazane jak by miały własny szkielet który miał by zapewnić odpowiednie ciśnienie (co prawda tu wkracza właśnie fizyka, bo obecnie batyskafy potrzebują ścianki z stali o grubości kilkunastu centymetrów aby wytrzymały takie ciśnienie, może kiedyś opracują lepsze materiały)
A co do organizmów szkieletowych nie zapomnij o Deniku Mariańskim, całkiem niezły rekord pobił i ciśnienie, żerował poniżej 8000 m, co prawda mała rybka ale jednak dała radę sie przystosować :)
Tylko nurkowanie saturowane może dać szansę na zbliżenie się faktyczne, a nie symulacyjne do głębokości, którą w warunkach laboratoryjnych osiągnął w 1981 roku człowiek. Nie wiem, jak sytuacja wygląda obecnie - czy nurkowie zeszli dalej niż 200, 300 metrów, czy nawet więcej niż te 680
,,symulowanych" metrów w głąb oceanicznych toni. Dla pobijania takich wyników istotne są dla organizmu ludzkiego: skafander wytrzymujący, na małej skoncentrowanej powierzchni, gigantyczne ciśnienie oraz specjalna mieszkanka gazów do oddychania, przy schodzeniu na tak dla człowieka niebezpieczne odległości.
rekord Freediving dla mężczyzn to 214m dla nurkowania 332m, ale Ty ciągle mylisz freediving, gdzie możesz się wynurzyć bardzo szybko, choroba kesonowa wystąpić może przy kilku zanurzeniach w określonej jednostce czasu, z nurkowaniem z butlą, gdzie choroba może wystąpić przy zbyt szybkim wynurzaniu, ponieważ powietrze lub specjalna mieszanka jest podawana pod ciśnieniem do płuc z nurkowaniem w łodzi gdzie ciśnienie jest utrzymane na odpowiednim poziomie i nie potrzeba dekompresji przy wynurzaniu.
610m w prawdziwych warunkach, 701m symulowane:
https://en.wikipedia.org/wiki/Deep_diving
A tu taka ciekawostka:
https://youtu.be/slq9lkHWs0I
Piszesz o eksperymencie nurkowania "na bezdechu", co nie ma nic wspólnego z filmem. Należałoby raczej przywołać eksperyment z 1960 roku, kiedy to Don Walsh i Jacques Piccard w batyskafie Trieste osiągnęli 10916 m. W świetle tego, to co pokazano na filmie, nie jest aż tak absurdalne jak piszesz. Minęło 60 lat, a to film chcąc nie chcąc - s-f.
No i ktoś tu nie wziął jeszcze jednej rzeczy pod uwagę, dość istotnej. Nie wiemy w którym roku dzieje się akcja filmu.
Film sprawnie zrealizowany. Laik w sprawach nurkowania i życia pod wodą obejrzy z uznaniem. Mnie jednak zaskoczyła Stewart. Pozytywnie. Taką jej lekką nieobecność porównałbym do sposobu grania Goslinga. I niby średniej jakości kino, a tu taka perełka
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
