no nie chyba całkiem to on się nie zmieni, będzie szedł targany przez życie = to w jedna to w drugą stronę, ale to przypadek chłopaka głupiego - jak w tytule filmu, po prostu tępego który ma ograniczone możliwości intelektualne i emocjonalne i tyle, jedynie jakby znalazł sobie kogoś, kto byłby z nim na dobre i złe i nauczył go na nowo interpretować świat - może wtedy powoli małymi krokami jego kręgosłup trochę by się wyprostował, ale ja uważam że z wiejskiej chaty pałacu nie zbudujesz - możesz w niej posprzątać i ja wystroić ale nigdy nie znajdziesz w niej przepastnych komnat - taki jest ten przypadek, to też nauka dla nas - związek czy miłość nie zawsze kogoś zmienią w inna kategorię moralną czy intelektualną, niektórzy prowadza po prostu życie pustaków