największa beznadzieja kina, obok Quo Vadis i kilku innych. 3 razy dno, dno i jeszcze raz dno. jak można coś takiego kręcić?
znowu dno?
To jest biedne słowo!
A po za tym może nie jest to jakiś ambitny film, ale niektórzy lubią ten rodzaj humoru.
Jeżeli nie lubisz tego humoru to twoja sprawa. Ale są osoby, które uważają ten film za b. dobry.
Jeżeli o mnie zaś chodzi to jest to taki sobie film.
Ale nie pisze zaraz że bieda!
wolno pisać co się myśli
A ja się z Ponkiem zgadzam,a Tobie-bdad proponuje pogodzić się z faktem,że każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii.Po to ta strona jest i każdy może napisać,że jakiś film to dno lub bida
no właśnie...
jednym się podoba - to piszą np. "super" czy "niesamowity"... ich sprawa, ja po prostu takiego humoru nie trawię, nie moja wina, ale nie ukrywam się z tym i piszę co myślę, to źle???
właściwie...
to dobrze po to są te dyskusje, by każdy przedstawił swoje racje...
właściwie...
to dobrze po to są te dyskusje, by każdy przedstawił swoje racje...
wcale nie
Film wcale nie jest beznadziejny... szkoda ze tylko tyle mozesz powiedziec na ten temat. Chyba nie potrafisz sie wyluzowac...strasznie duzo w Tobie zlosci. Przeciez takie filmy sa potrzebne...Na czym ja mam sie rozluznic i posmiac.. ?
wcale tak...
ja, wbrew pozorom, też lubię komedie, ale takie inteligentne i śmieszne, a nie głupkowate, żeby nie powiedzieć idiotyczne... cóż, taki rodzaj "humoru" mnie nie bierze - przepraszam...
wcale nie musisz
no i nie musisz przepraszac. Przeciez nie trzymam Ci przy glowie pistoletu i nie mowie: masz, ogladaj i jak sie nie bedziesz smial to zginiesz.. Kazdy oglada to co lubi i chyba o to w tym wszystkim chodzi, zeby nie bylo wszystko na jedno kopyto. Jeden lubi to, drugi tamto. Jakby ten swiat wygladal, gdyby wszyscy lubili to samo. Dla jednego ten film to szmira, dla kogos innego to wielkie dzielo. I o to w tym chodzi. Pozdrawiam
nie strzelaj... ;-)))
ok. wiesz, są tu tacu, którzy taki pistolet mają i strasznie się wściekają, jak ktoś się im sprzeciwia. po prostu nie wiedziąłem z kim mam do czynienia. ok. w sumie to powiedziałbym tylko to, co przed chwilą napisałaś, więc kończę.
do kolejnej dyskusji...