Ta akcja w restauracji masz to pomaga ketchup i musztarda.
No scena z paputem była super.
-sprzedałem parę rzeczy czapkę i paputa
-paputka!?
-ale paput nie miał łba!

jak carrey dolewał przeczyszczacz(trudne słowo):)

Najlepsze dla mnie było jak Loyd przyjechał na motorynce a Harry na to : " kiedy myśle że już gorzej być nie może Loyd wpadasz na taki pomysł i totalnie się rechabilitujesz !!! " i wśiada na komara i ogień na tłoki xD

Do wszystkich podanych scen, dodałabym akcję Harrego na kibelku, robienie "wrażenia" przez Lloyda przy barze na balu również zapada w pamięć, jestem też wielką fanką piosenki jaką wykonali w aucie... Radio?? A po co nam radio?? Harry gotów?...

nie pamiętam dokładnie
ale chodzi mi o to scenę w restauracji gdzie najedli się, napili poszli do kelnerki i mówią że Kufel zapłaci.

-To narty?
-mhm
-Twoje?
-tak
-OBIE??

Aa no i jeszcze zabawa w rzucanie śnieżkami :D ładny zamach :D

te wszystkie sceny i jeszcze:
#zapasowe rękawiczki Lloyd'a
#gluty przyczepione im do wargi po przejażdżce na motorku
-ciekawy akcent...New Yersey?
-Austria.
-Aaa...kraina kangurów!
-Nie do końca.

Ale się tego naszukałem, jest tylko w wersji polskiej, Oryginał dotyczy gwary australijczyków, nieprzełumaczlane na polskie.

Wszystkie tu wymienione.
I jak strzelili sowę korkiem.

jak Lloyd sikał do butelek, a później policjant to skonsumował ;d
jak harry "zrobił" bałwankowi członka z marchewki i węgli
Jak Harry polizał zmarzniętą poręcz i przykleił mu się język ;d

Mi podobała się parodia Bruca Lee przez Lloyda, przed walką z kucharzem, albo ostatnie sceny z tymi laskami. Choć było jeszcze więcej dobrych scen.

i toaleta na motorku :) mmmmm ciepełko.... :D

aaaa i fryzjer :D fryzurka na miseczke :D

dla mnie zajebiste blyo jak ten drugi gadal z ta laska.
mniej wiecej tak bo dokladnie nie pmeitam:
spotkamy sie dzis?
o ktorej?
moze byc 7:30?
wolalbym 19:30. umarlem po tym tekscie.

i jeszcze jak na motorze jechali. temu drugiemu bylo zimno w rece to Carrey do niego - masz tu moja druga pare. owned :D
i z tym Boschem jak paznokcie pilowal. zreszta w tym filmie wszystko rozwala. genialny. 10/10!

paputek, !!! ej a tak nawiasem mam pyt., jaka to piosenka w jednej z ostatnich scen kiedy już wszystko się wyjaśnia i przyjeżdża mąż tej rudej ślicznotki słowa mniej więcej tak "can we still be friend...." ? :)

Jak Lloyd gryzie faceta w jaja i wyrywa kucharzowi serce i pakuje mu dla pieska XD Idiotycznie piękne momenty, sequel się chowa (;