Pewnego dnia, w niewyjasnionych okolicznosciach zostaje odcieta elektrycznosc - ojciec z dwoma corkami zostaje sam w domu, w srodku lasu. Konczy sie gaz zapasowy, trzeba oszczedzac - w najblizszym miasteczku w mig rozchodza sie wszelkie zapasy - tyle na slowo wstepu. [nie, nie pojawia sie element zombie ;) ]
Obejrzalam film - fajny, inny..Niebywale jak na przestrzeni tak dlugiego czasu rozgrywaja sie niektore sceny, ktore w zyciu realnym nie mialyby miejsca.
Warto jednak obejrzec.