Wczoraj w toruńskiej Od Nowie w ramach kina Niebieski Kocyk mogłem zobaczyć ten film... to nie był zwykły seans, bo filmowi towarzyszył akompaniament muzyki na żywo zespołu Tortilla.... To było coś niezwykłego.... Muzyka pogłębiała charakter i nastrój filmu.. coś świetnego... film jeszcze bardziej stał się wymowny... Byłem bardzo zadowolony co zobaczyłem na ekranie.... Świetnie stworzone postacie.... zwłaszcza Doktor!!! Interesująca fabuła jak na tamte czasy.... bardzo wiele zawdzięczają dzisiejsze thrillery i filmy grozy takim dziełom jak "Gabinet...." wiele nawiązań... pozdrawiam:)
zgadzam się:) tez bylem i muszę stwierdzić, że muzyka dodała wyrazu temu filmu.
a tak nawiasem mowiac to przy ostatniej scenie pierwsze co mi przyszło do głowy, to że "wyspa tajemnic" z 2010 jest w dużej mierze oparta na mechamizmie właśnie z dr caligari