nie pozostaje mi nic innego jak podpisać się pod wyżej napisaną recenzją :)

film też mi się spodabał. Jednoznaczne porównanie z krukiem, chodzi o klimat. Po przeczytaniu na internecie recenzji myślałem najpierw ,że bedzie to film z aniołami fantasy(skrzydła, magia itp.) a tu niespodzianka zwykłe miasto, może nie całkiem mroczne z aniołami które upadły, lub straciły nadzieje, przegrały czy dały sobie spokój zamieniły się w ludzi przyjeły los człowieka. Jest tu trochę nawiązania do miasta aniołów fenomenalny film - biedny ciapkowaty Cage(świetny w tej roli), no i boska dzięwczęca Meg ryan jej głos sposób wyrażania i jej fryzurka no - kobieta i co tu dalej mówić.. Gabriel jest filmem prostym, trochę matriksa ok, ale ma coś w sobie, tutaj aniołowie stają się ludźmi, przebywając z ludźmi tracą swoją boskość, czystośc mogą zobaczyć jak to jest być człowiekiem jego codzienną harówkę oddczuć to na własnej skórze. Nie rozumiem końcówki. Upadek gabriel oznacz jego powrót do boga bo wypełnił misję, czy może on zostaje w miście by bronić je ewentualnie zrzec się skrzydeł by zostać z jade - staje się zwykłym człowiekiem i przyjmuje jego gorzki los; czekając na ponowną walkę dobra ze złem czy może dobra z dobrem. Aniołowie mogą upaść nawet ci najbardziej szlachetni, lucyfer to przecziż święte imię "Niosący światło"

Film podobał mi sie. Taki mix Matrixa (sceny niektórych walk + bullettime), Kruka i Sin City (plastyczne, mroczne miasto, padjacy deszcz) Armi Boga (motyw wojny miedzy Niebem a Pieklem, dokladnie Aniołami a Upadływmi) Miasta Aniołow ( uczłowieczenia Aniola, możliwosć "uapadku"). Muzyka fajna, efekty specjalne moga być....genrealnie klimat napędza ten film:-) Koncowki takze nie rozumiem ,czemu upada

o filmie dowiedzialem sie przypadkiem, hmm anioly demony, powinno byc niezle. myslalem raczej ze bedzie to bardziej w klimacie, armie aniolow, ze swietlistymi mieczami, kontra demony, a od zawsze chcialbym zobaczyc cos takeigo, moze byc nawet gniot, ale byloby fajnie gdyby ktos cos takiego nakrecil:D
wlasnie jestem po "seansie". wiecie co? naprawde dobry film, pod wzgledem fabularnym naprawde wybija sie ponad serwowana nam papke. jak juz ktos napisal, scena walki z modeusem naprawde niezla, nie mozna za bardzo skumac czy mamy przyspieszenie, czy spowolnienie akcji, chyba podobnego efektu jeszcze nie bylo. postac gabriela- mistrzostwo aktorskie, na poczatku spokojny, potem az mi ciarki przechodzily po plecach jak widzialem jego czerwone oczy i cala twarz we krwii, a juz w koncowce to wogole masakra ( oczywiscie pozytywna). po tym filmie wyraznie widac, ze nie trzeba miec gory dolarow, studia komputerowego rodem z nasa zeby stworzyc naprawde fajny produkt. minusem jest to ze czasami troszke nudnawy, ale moze to wina sredniej rezyserii. pokazanie czyśćca jako miasta tez jest bardzo fajnym pomyslem. jezeli dodamy do tego fajny, mroczny klimat, ktory tylko poteguje niezla muzyka okazuje sie ze mamy film na solidna 7. ale dam mu 8 gdyz byc moze po tej nocie stwierdzi ze warto go obejrzec, a warto napewno, troche inny od tego co mamy okazje ogladac w ostatnich latach

No ja niestety nie będę taki miły dla tego filmu. Pominę nawiązania do pozostałych podobnych produkcji bo wcześniej było to już bardzo dobrze przedstawione.

Zacznę jednak od pozytywnych stron. Przed wszystkim klimat jaki panuje w Mieście jest świetny. Naprawdę byłem bardzo zdziwiony, że tak dobrze im to wyszło. Te wszystkie budynki, drogi i ten bus gdzie mieszkał były archanioł były po prostu idealne. Aktorstwo głównego bohatera też mi przypadło do gustu było krótko mówiąc wiarygodne, ale co się tycze Upadłych Aniołów no tu aż mi głupio było bo nie umiałem zachować powagi wobec oczu Samaela i sposobu mówienia jednego z jego podwładnych(czarny z dredami). Oczy to wiem, że mały budżet był, ale jeśli tak to nie lepiej mu było jakieś przekrwione zrobić czy co by wyglądało bardziej realistycznie, a nie tak, że chłopak wygląda trochę jak kameleon... A ten nowy język... eh widziałem podobny zabieg w "30 dni nocy" i tam to brzmiało przerażająco przede wszystkim dlatego, że te rozmowy były tłumaczone, a tam przez dość zabawną wymowę i kompletny brak zrozumienia mamy dość śmieszną papkę co jakby rozbija całą powagę filmu.

Sceny walki... duży minus, jednak powinno być ich jak najmniej, bo to trochę głupio wygląda że władzę nad czyśćcem przejął by ten co lepiej karate zna. No i końcowe starcie scenarzyści przesadzili z tą rurą, która już wystając z ciała Gabriela, przez przytulenie, przebija Samaela(Michała). Trochę nielogiczne jakby się zastanowić.

Co do plusów jeszcze no to te wszystkie odniesienia do wcześniejszych produkcji. No i sama fabuła jako tako sie kupy trzyma, każdym razie jest dość ciekawa. Niestety to tworzy jedynie wielki potencjał na film, który w duzym stopniu został nie wykorzystany.

5/10

Ostatnia scena. Moim zdaniem Gabriel rzucając się nie jest pewny do końca co go czeka, nie wiem nawet czy to co zrobił było dobre czy tak miało być, martwi się nawet o samego Michała, który zrozumiał, że zrobił źle.

dokładnie tak samo postrzegam ten film. gdyby zmienili tego murzyna z blondnymi dredami na kogo innego może ten jego mroczny język też brzmiałby to inaczej. A tak niestety efekt był odwrotny do zamierzonego. i ta rura z którą Gabriel stał przez kilka minut...
ale film bardzo przyjemnie się ogląda, więc z czystym sumieniem poleciłabym go na jakieś wolne poołudnie.

Szczerze, to mnie też się średnio podobał. Do obejrzenia ale bez zachwytu. Bóg nie wie nic o Czyścu? I dlaczego wysyła Anioły na pewną śmierć bez możliwości do-nieba-pójścia?To tylko kilka dziur logicznych w fabule. W sumie dopatrzyłem się więcej.
Ocena 4.5/10

Właśnie obejrzałem i jestem zaskoczony tym co zobaczyłem. Czytając lakoniczny opis na pewnej stronie, spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Myślałem, że będzie to kolejny monsterkiller jak Constantine. Zacznę od ścieżki dźwiękowej. Od początku do końca tworzy atmosferę nie pewności. Lokacje i wygląd całego miasta, daje się opisać słowami wyjętymi z filmu - nawet archanioły boją się stąpać w tym miejscu. Świetna postać Gabriela,nie zachwiana wiara w przywrócenie światła, choć miał tyle powodów do zwątpienia. Końcówka nie jednoznaczna, zmusza do myślenia, co jest obce większości obecnie produkowanych filmów.

Zasłużone 8+/10

ponieważ tytuł tego tematu brzmi "8/10...." ...a ze wystawiłam taką samą notę, to i wpiszę się tu. Film bardzo dobry, klimatyczny, tajemniczy, zostawia widza z wieloma pytaniami. Bardzo dobrze zrobiony, czasami nudne gadki między bohaterami występują, walki między aniołami (upadłymi i nieupadłymi:D) mogłyby być lepsze...ale ogólna ocena 8/10. Nie będę się rozpisywać bo już wszystko tu w tym temacie zostało powiedziane przez innych:D