W mojej opinii ten film w dosyc strawnej i przystępnej formie oddaje jak mogłaby wyglądać walka dobra ze złem. Dobro ma zawsze pod górkę. Jest mało spektakularne i często jest po prostu żałosne. Ale jak słusznie zauważył w którymś momencie główny bohater filmu, siła dobra polega na mozliwości wyboru. Zło w naturalny sposób nas od tej mozliwosci oddala (opiera się na egoizmie i stawianiu siebie zawsze na pierwszym miejscu). Oczywiscie film ma wiele słabych punktów i jest raczej klasy B. Ale jakby lepiej przyjrzeć się postaci głównego bohatera, to wcale nie było takie oczywiste czy Michał go nie przekona. I tylko głęboka wiara pozwoliła mu wybrać walkę zamiast pójścia na współpracę. Mnie się podobał i dałem mu 8.