Dla mnie to najlepszy film polski.Znakomici aktorzy,fabuła,teksty.Obejrzałam z miliard razy ,znam wszystkie dialogi na pamięć.No cud miód!
Jestem 1988 rok czyli ten film był ze mną od zawsze, oglądałam go jako dziecko, nastolatka, licealistka, a dwa dni temu obejrzałam go jako 30 letnia mama, mężatka i szczerze się wzruszyłam. Płakałam, bo ten film obrazował moje marzenia o pięknym domu kiedy byłam dzieckiem, o wspaniałym przedsiębiorczym mężu, kiedy byłam już nastolatką, a teraz gdy obejrzałam go jako dojrzała kobieta, wiem, że nie było czego zazdrościć, bo Kasia wcale łatwego życia nie miała, mało kto liczył się z jej potrzebami i marzeniami. Niby wiedziałam to juz wcześniej,ale tym razem mnie to jakoś bardzo uderzyło. Ciekawa jestem, jakie będę miała odczucia, gdy obejrzę go za 10 lat, tak czy inaczej, gdy oglądam ten film odzywają się we mnie wszystkie najgłębiej skrywane tęsknoty, wieś jest ukazana 1:1 i mam poczucie, że przenoszę się w czasie;-) Oczywiście śmieszą mnie niezmiennie wszystkie dowcipne sytuacje, ale jak słysze melodie piosenki " Bądź zawsze blisko mnie" to wzruszenie ściska za gardło.... Bardzo lubię ten film
Zgadzam się.Kasia nie miała łatwego życia,zresztą uważam że jest jedyną ,,normalną'' postacią w całym filmie.No i jeszcze Paweł ale jemu też te pieczarki w głowie :) Ciebie film wzrusza, mnie akurat ogromnie rozbawia.Sama gra aktorska,ten ich ton,wiocha w wymowie,niezapomniane teksty,prosty ale jednocześnie skomplikowany scenariusz.Takich filmów obecnie się nie robi.Ciekawe jak wyjdzie im trzecia część bo podobno mają kręcić ;) W swoim życiu pewnie i ze sto razy jeszcze obejrzę (może więcej?)