W Indiach natknąłem się na plakaty reklamujące ten film. Ktoś mi może wytłumaczyć o co z tym chodzi, bo nie znam się na ichniejszym kinie? :-P
Film to niby-historyczny, bo choć opiera się na faktach to jednak jest tam dużo inwencji scenarzystów, o czym zresztą uprzedzają w napisach na początku. Film składa się z trzech przeplatających się wątków. Mamy Hitlera, który w ostatnich tygodniach wojny, zamknięty w berlińskim bunkrze musi stawiać czoła nadchodzącej klęsce. Mamy Gandhiego, który tymczasem wykłada swoją doktrynę w Indiach i pisze do Hitlera listy. Mamy wreszcie żołnierza, który walcząc w Europie w hinduskim korpusie armii niemieckiej, próbuje przedostać się z towarzyszami broni do swojej ojczyzny. Całość jest z perspektywy europejskiego widza kuriozalna, ponieważ wszyscy aktorzy (łącznie z Hitlerem) są grani przez Hindusów, co daje niezamierzony komiczny efekt. Poza tym charakterystyczne dla kina indyjskiego wstawki taneczno-śpiewane w filmie o II wojnie światowej mogą być lekkim szokiem. Niemniej, jako ciekawostkę można obejrzeć.