ten kto nie zna zwyczajów Kota Garfielda (nie czyta komiksów, nieogląda bajki itp) - poprostu nie jest fanem - to film może mu się poprostu niespodobać i będzie go krytykował. Moim zdaniem film jest Super! w końcu można się wyluzować - ciągle oglądam nowości gdzie zabijają, mordują, strzelają się, sex perwersyjny itd.....rzygać się już tym chce! no a tu miła niespodzianka :) dobry familijny film :) w końcu!
p.s. dla tych co uważają że Garfield to Komercja - komercha to SHREK 2 - to przecież jest klapa! błeee!
Nie oglądałem jeszcze tego filmu, ale kota Garfilda lubię (komiksy) i mam nadzieje, że na nim się nie zawiodę, w każdym razie popieram przedmówcę, że prawdziwa komercha i klapa to Shrek 2, jest strasznie beznadziejny.
nie znasz się troche bo shrek2 był cudo nigdy się tak nie ubawiłam, a garfield napewno tez będzie cudo i mam wielką nadzieję że ubawie się tak samo jak na shreku 2!!!
tu nie chodzi o to czy znam się czy nie znam - nieprawdaż? poprostu na shreku 2 to się zawiodłem - jedyna było COOL a 2 część poprostu jest przereklamowana i do "jedynki" się NIEUMYWA ;) zgodzisz się ze mną? :)
nie! nie zgodze się z tobą! każdy po prostu ma swoje zdanie, ale nie musisz tak gadac.
zarzuciłeś mi że się nie znam (że Shrek 2 to komercja)....a skąd wiesz że się nie znam? ;)
masz naprawdę dogłębne komentarze.....
napisz coś konktretnego - a nie krytykuj w dziecinny sposób
czepiasz się... przeczytaj sobie odpowiedzić niżej która zaczyna się"fakt no, ale......" i wtedy stwierdź, bo to jest też moja robota i jakby co jestem dziewczyną
No właśnie ja jestem fanem Garfielda - i z tego, co zrobiono z tego filmu, chce się rzygać! Przypuszczam, że Ty nie znasz zbyt dobrze zwyczajów tego egoistycznego kota o podejściu nihilisty, skoro tak się podniecasz tym drętwym i badziewiastym filmem.
a co mieli zrobic film dla dorosłych? nie zarzucaj mi że nie znam zwyczajów Garfielda - tylko kpić z innych potrafisz?
film był jaki był - mnie się podobał - a że kot nie był aż tak bardzo chamski i egoistyczny i Tobie się to niepodobało - to już tylko Twój problem - ja wyraziłem tylko swoją opinię - i była ona grzeczna - w przeciwieństwie do Twojej....
jeszcze na garfieldzie nie byłam, ale myślę że będzie fajnie!!! a mi tam się shrek 2 bardzo podobał i nie uważam żebym ja się nie znała albo ktoś się nie znał- po prostu to sprawa gustu. wnerwiają mnie ludzie którzy na odmienną opinię reagują w stylu "głupi jesteś i się nie znasz"...
no proszę - widzę że ludzie jednak umią grzecznie wyrazić swoją odmienną opinię :)
dziękuję za ten post
fakt no, ale głupie jest to że niektórzy piszą rzeczy takie co zniechęcają innych, ale takie naprawdę okropne! niepowinni tak robić! mogli przecież by powiedzieć to inaczej w pozytywny sposób!?
fakt no, ale głupie jest to że niektórzy piszą rzeczy takie co zniechęcają innych, ale takie naprawdę okropne! niepowinni tak robić! mogli przecież by powiedzieć to inaczej w pozytywny sposób!?
Hey ! Uwielbiam Gafiedla, komiks byl wspanialy, a bajka to juz mistrzostwo swiata, lepszej wg mnie nie bylo, ale film ... no jak dla mnie to aktorzy nie dobrani i zmieniona fabula, ja rozumiem, ze trzeba bylo, ale ogolnie nie podoba mi sie to, ze tak pozmieniali, filmu nie ogladalam, ale napewno wybiore sie na premiere a jesli nie to zaraz po niej :D
Film ma się nijak do komiksu - byłem na pokazie przedpremierowym i załuję nawet jeśli nie wydanych pieniędzy, to straconego czasu. Z komiksowego Garfielda pozostało naprawdę niewiele, a już to co zrobili z relacją Jon-Liz to przechodzi wszelkie pojęcie. Shrek2 nawet jeśli był komercyjny, to dawał kawał dobrej zabawy - a tutaj nie ma nic. przez cały seans może ze dwa razy się krzywo uśmiechnąłem - taki to humor. Gorszy to ostatnio był tylko "Król Artur", ale tamto to już zupełna beznadzieja, podczas gdy "Garfield" jest po prostu strasznie słąby.
Juz bylam, wlasnie na pokazie przedpiemierowym i zgadzam sie z kims kto sie nie podpisal :P, to jest bardzie 101 dalmatynczykow niz film jakiego sie spodziewalam, prawe mowiac to jestem strasznie zawiedziona, bo pomysl na zrobienie z komiksu filmu nie byl glupi,za to wykonanie fatalne !!!!!!! Zal mi tylko, ze tak przedstawili Garfielda, wszystklo zostalo zmienione i fabula jest beznadziejna i nudna !!
co do Garfielda - film jest filmem a bajka i komiks swoją drogą!
więc przestańcie porównywać te dwie rzeczy!! :)
i mnie się fabuła bardzo podobała :) :) :)
p.s.i niezmienie zdania co do tego że shrek 2 do shreka 1 wogóle WOGÓLE się nieumywa!! przereklamowana druga część jest okropnie - i nie wiem w których to momentach mój przedmówca się tak ubawił mimo że to komercja - w shreku 2 są góra 3 gagi warte uśmiechu :) a reszta jest poprostu - Nijaka - psuje całkowicie nastrój który był tak pieczołowicie tworzony w shreku 1
zastanawiam się tylko gdyby Shrek był najpierw postacią z komiksów a potem ktoś by się zdecydował go sfilmować czy nie było by podobnie jak przedstawia tutaj jeden z forumowiczów....ale to tak tylko moje gdybanie ;)
nie porywnuje, tylko pisze, ze ten film nie pokazuje w sumie garfielda, tylko ta cala "przygode", mialam nadzieje ze bedzie to film dla kazdego, a wcale tak nie jest, dzieciom moze sie spodoba, ale starszym to juz raczej nie, chyba ze ktos jest wielkim fanem :/
Hmmmmm...Na Garfieldzie nie byłem, ale jeśli naprawdę jest taki jak tutaj piszą to zdziebko szkoda...A nawet bardzo...I mam jedną uwagę: TheDeep pisze, że Garfield mu się podobał a Shrek2 to komercja( no i racja to jest komercja, ale co z tego?). A jak ktoś mu potem odpowiada, że Shrek to nie komercja to się strasznie wzburza...A jak ktoś się wzburza do TheDeep to on potem mówi, że tak się nie powinno robić...Najpierw tak robisz tak samo a potem komuś zarzucasz, że też tak robi? No to najwyraźniej masz problem...Tak samo jak masz problem z językiem polskim...Nie mówi się "umią" tylko umieją...
J ajewszcze co do tego Shreka, to on byl smieszny, w przeciwienstwie do Garfielda... Mamy chyba inne poczucie humoru, bo moze nie same teksty, a np zachowanie Ksiecia wg ciebie nie jest smieszne ? I niech sobie pozostanie ta komercja, co to kogo obchodzi, jesli film jest dobry :]
moje komentarze w przeciwieństwie do Twojego kolego - są przynajmniej grzeczne :) Nie wiem gdzie zauważasz "wzburzanie".
A co do J. Polskiego - to wiesz chłopie - kilka lat temu zdałem mature,- mam ją za sobą - mam nadzieje że Ty dopiero jesteś przed :) Życzę połamania pióra :) p.s. najpierw zobacz sobie film - a potem żałuj - nawet bardzo ;)
p.s.2. a co do Shreka 2 - co z tego że shrek 2 to komercja? ano zawiodłem się - przeczytaj uważnie wcześniejsze wypowiedzi. Żałuje że druga część jest dużo gorsza od części pierwszej :) czy to tak trudno zrozumieć? :)
pozdrawiam Panie Polonista
Garfield komiksowy i ten bajkowy także nie jest dla dorosłych :) raczej odbiorcami tego Futrzaka są dzieci i młodzież przede wszystkim :) więc to nie film dla każdego :) :) :)
a tak na poważnie to uważam że jest to dobry film na niedzielne popołudnie dla całej rodzinki :) (wyjaśnienie - rodzinka - tata, mama i dzieci, tudzież młodzież) hehe ;)
Jak obserwuję takie wątki to mnie krew zalewa.
1. komiks osobno, FILM ANIMOWANY (bajka to literatura) osobno a film osobno. I każdy z tych tworów jest na swój sposób dobry.
2. Dajcie żesz spokój z tą komercją. Onie wszysyc mają te filmy chartytatywnie robić? To przecież jasne, że WSZYSTKIE te filmy są komercyjne. Niekomercyjne jest kino niezależne, które sobie oglądamy za free/. Albo nie oglądamy wcale, tak jak w moim przypadku.
3. Jeśli ktoś chce się bawić przy Garfieldzie, powinien pojechać do cywilizowanych krajów i obejrzeć wersję oryginalną, bo Bill Murray jest genialny w tej roli. Marek K. nie był jeszcze genialny w żadnej roli, więc tu też mu nie wróżę. Kolejnym warunkiem dobrej zabawy jest niezwracanie uwagi na fabułe, bo ta jest durna jak nieszczęśćie. Ale swoją drogą w comic stripach też fabuła nie była jakaś rozbudowana:).
4. Nie rzucajcie atorytarnych stwierdzeń typu "W shreku jest góra 2-3-8 gagów, ble, ble.". To kwestia poczucia humoru. I w przypadku dwójki wersji językowej, bo polska była skopana dokumentnie.
5. To nie jest temat o Shreku?
szczerze mówic to nie dawno zaczelem czyta komiksy Garfielda i nieznam jego zwyczjów tak dobrze jak ty(fajnie jak bys mi je napisala) ale sadze ze film nie byl taki zly twórcom chodzilo oto aby ludzie oderwali si od codziennosci i troche sie posmiali z grubego kota i wyszlo im to!! a i mam pytanie jak zamówi prenumature komiksu "Gerfield". Prosze o piln odpowiedz!!
CO wy mówicie!!! chyba macie po 9 lat lub mniej albo nie znaie dobrze tego kota... Ten film to była dla mnie mordenga po prostu nie potrafiłem go oglądać bez odnajdywania wszystkich bzdur jakie w nich zamieścili...
np. zmienia charekteru Pani weterynarz było dla mnie... lepiej powiem tak Woda z solą i dwa palce do gardła. Zmiana charakteru ( złagodzenie i dodanie mu wigoru) Garfielda to zbrodnia. Najgorszy był wątek miłosny! Nie wspone juz o wspaniałej fabule która po prostu mnie zatkała.
Znam zwyczaje Garfielda, mówiąc nieskromnie, bardzo dobrze. Po prostu uwielbiam tym humoru jakim przepełnione są komiksy, i czasem kreskówki. Do kina szedłem z jak najbardziej pozytywnym nastawieniem. Po 30 minutach filmu miałem jeszcze nadzieję, że ta żenada przerodzi się w coś fajnego, a tu kicha. Producenci wykorzystali imię Garfiled aby przyciągnąc widzów do kina. Scenariusz jest tak napisany jakby tworzył go ktoś, kto nigdy nie czytał żadnego komiksu z Garfieldem. Od kiedy ten kot tańczy? Od kiedy rusza się ze swojego domu o własnych siłach. Dobry motyw był jedynie ze spychaniem Odiego i z pierwszą próbą wyprawy Garfielda. Reszta to zwykłe kino familijne.
Może dla osoby, która nie miała kontaktu z komiksami to zabawny film, ale dla mnie to dramat.
Ten pies to Odie? Co oni zrobili z Pooki? Od kiedy John tak dobrze się ubiera. I jeszcze raz... od kiedy Garfiled tańczy z Odiem. Od kiedy ten kot wstaje gdy zadzwoni budzik... przecież to John powinien budzić Garfielda a nie odwrotnie.
Według mnei to jeden z najgorszych filmów na jakich ostatnio byłem. A do tego dubbing ani trochę nie pasuje do Garfielda.
Co do komercji, to zarówno Shrek 2 to komercja, jak i Garfield. Pokaż mi film, który wchodzi do kin i nie jest komercyjny. HipHopowcy też walczą z komerchą wydając kolejne płyty :-)
Na koniec jeszcze raz podkreślę... to nie jest film o Garfieldzie ale o jakiejś jego nieudolnej podróbce... no i do tego na każdej scenie widać, że gdy Garfiled jest u kogoś na rękach to przenika tę osobę i wyraźnie włożony został w jeje ręce w pośpiechu. Choć miny jego są dopracowane, to odziaływanie ze światem materialnym już nie.
Bardzo się zawiodłem, a miałem taką nadzieję na doskonałą rozrywkę. Przecież komiksy czytane nawet po raz setny bawią nieprawdopodobnie.