Z nieznanych mi przyczyn, film miałem bardzo wysoko w rekomendacjach, więc się skusiłem. Niestety teraz żałuję, że go obejrzałem. Historia jest bardzo przeciętna, mało wciągająca, niczym nie zaskakująca. Skoki w czasie zostały zrealizowane bardzo chaotycznie. Do tego sposób w jaki grał Joel Edgerton strasznie mnie drażnił, w większości scen wyraz jego twarzy sugerował jakby miał poważne problemy z zatwardzeniem. Największy plus tego filmu to niezwykła uroda Teresy Palmer.
Również kiepsko oceniam ten film. Czekałam na rozwój akcji i doczekałam się.. napisów końcowych. Nie wiem co autor miał na myśli, brak zaskoczenia, brak czegokolwiek, co by nadało temu obrazowi jakąś wartość. Dałam 3.
Film nie byl zly, ale jakby zabraklo puenty. W ogole czegos zabraklo, a na koncu pojawilo sie pewne rozczarowanie.
Mam podobne odczucie po obejrzeniu tego filmu, gra aktorska nawet mi się podobała ale czegoś w tym filmie brak, może szybszej akcji?