Nikt nie chciał wierzyć, że oni tu przyjdą.
A jednak przyszli.
Najwięksi rozrabiacze.
Niespokojne duchy Targówka.
"Golem"
"Dziad Chrabas"
"Ciduch"
"Pępulek Oranżadka"
Pierwszy raz przyszli tylko z ciekawości.
Teraz przychodzą codziennie.
Trzeba przyznać, że przynajmniej wizualnie Targówek się zmienił.
Zamiast drewnianych chałup, wielkie blokowiska z płyty. Nie ma łąk
i pastwisk, same osiedla, parki. Asfaltowe drogi, tramwaje, autobusy.
Cmentarz Żydowski ogrodzony i powoli odnawiany.
Są kina, domy kultury, Park Rzeźby(Bródnowski) i działalność Althamera.
Zatem czy współczesne "Niespokojne duchy Targówka" dzięki temu zniknęły.
Nie. Ich występowanie wynika raczej z biedy, frustracji, a nie braku kultury.
Bo przecież w ostatnim rankingu, które dzielnice najchętniej korzystają z
Domów Kultury, to Targówek był na 1 lub 2 miejscu.
A co do filmu - widać, że niektóre sceny są inscenizowane i mocno podkoloryzowane(bójki, pijaństwo, pościgi, dzieci puszczone w samopas), aby wzmocnić przekaz, że "władza ludowa oszukała ludzi" - miała być modernizacja, nowy świat, a wciąż jest tak samo.