zgadzam sie ! perelka jesli mozna uzyc takiego slowa ! doskonaly w kazdym
calu pozdro

Mnie się cholernie spodobała w tym filmie jedna rzecz, która jest dość rzadko spotykana w filmach - obiektywność. Scenarzysta dzięki stworzeniu bohaterów w ten sposób iż nie ma przeciwieństw dobry-zły daje złudzenie prawdziwości tej historii. Gdyby mąż był czuły i próbował ratować swoją zwichrowaną żonę lub ona była biedną ofiarą jego egoizmu i oschłości emocjonalnej to byłoby kiepsko i tendencyjnie. A tak - każdy ma swoje grzeszki, swoje winy.
W ogóle film swoją refleksyjnością i powolnym tempem prowadzenia akcji bardzo przypomina mi kino skandynawskie, które uwielbiam. Może rewelacji nie ma, ale zdecydowanie warto obejrzeć.

Każdy z nich jest nieszczęśliwy,każdy próbuje ukoić swój ból,
nikt nie jest doskonały...a wszystko to doprawione rewelacyjną muzyką..

Przypomina bo można uznać to za kino skandynawskie, reżyserem jest szwed.

Zgadzam się. Trudny film ale warto go obejrzeć, ukazujący trudne życie w efekcie czego popada się w obłęd i obojętność do życia. Bohaterka niemal wegetująca, kalecząca się, próbując zwalczyć samotność.
Bardzo dobra końcówka, scenarzysta nie bał się pokazać naturalnej reakcji na bezkresną pustkę.