Pruski generał instruuje żołnierzy, jak pozbywać się bocianów przynoszących nowe życie. Pikielhauba (hełm ze szpikulcem) na jego głowie wskazuje na dowódcę wojsk niemieckiej monarchii. Zamienia poborowych w mięso armatnie, a sam nie potrafi sobie poradzić z jedną muchą. Demoluje gabinet, usiłując ją upolować. Jego światowe ambicje i generalski slapstick budzą skojarzenia z "Dyktatorem" Charliego Chaplina.