zresztą to Niemiecki film więc czego miałem się spodziewać ? ale to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze obawy. tragiczne efekty specjalne, słaba gra aktorska (może poza Hornungiem), no i najlepsze - walki kung-fu w Starożytnym Rzymie. Ale wiadomo że szwaby robią kiepskie filmy, tak jak to już jeden z innych filmwebowiczów (poniżej) zauważył.