Faktycznie dość poruszający film. Pierwsza część była genialna, druga także taka jest - choć w inny sposób. Jaką pracę musiał wykonać autor żeby dotrzeć we wszystkie te miejsca. Któż by przypuszczał że METAL żyje np w Iranie?! Zgodzę się ... zakończenie wręcz wzruszające.

Stay evil!

Widzę, że nie byłem sam, ja również ta ostatnia scena jak Iron przyjechal w końcu, coś wspaniałego. Się wzruszyłem i sam chciałem tam być. W końcu spełniło się marzenie wielu fanów.
A ogólnie co do filmu bardziej podobała mi się pierwsza część, gdzie bardziej przedstawione były poszczególne zespoły i początki metalu, tutaj natomiast ogólnie państwa były pokazane. Co oczywiście również mi się podobało. Także polecam film.

Metal: A Headbanger's Journey 9/10
Global Metal 8/10

Iron Maiden to jak dla mnie najlepszy zespół ever. Nawet najlepszy thrash czy black nigdy ich nie zdołał przerosnąć.
UP THE IRONS! \m/

eee tam a Motorhead gdzie??? Tak naprawdę to oni są mistrzami i do tego jajcarzami
Lemmiego nikt nie przebije, ale Meideny ok są.

"eee tam a Motorhead gdzie"
Na pewno nie w scenie o której zacząłem temat i nie częściej na koszulkach w tym filmie niż Maideni. Więc zażalenia raczej do świata/twórcy filmu.
Swoją drogą równie dobrze można by napisać "eee tam a Black Sabbath/Metallica/Slayer/jakikolwiek inny znany zespół którego dany człowiek akurat jest fanem gdzie?"

Sam Motorhead lubię, ale gdzie mu popularnością do Maidenów. To oni są najczęściej wspominani w tym filmie, nie ważne czy w Brazylii czy w Indiach, to ich koszulki są najczęściej pokazywane( powodem pewno też jest to, że Metallica czy Black Sabbath nie mają takiego Eddiego, którego mogliby umieszczać na nich)
Choć wpływ na to mógł mieć autor filmu, który nie kryje, że w młodości to był jego ulubiony zespół.

ech bo ty chyba ograniczony jesteś. motory miały wpływ zarówno na muzykę heavy metal (zreszta to scena NWOBHM posobnie jak Meideni) jak i na punk rock. Meideni to tylko niestety schemat heavy metalowy (zawężony).

czułem, ze wyskoczysz z tym BS - każdy to wie, zę pierwszy zespól heavy metalowy (nie wspomne że, z ta metallicą to wyskoczyłęś jak zwykły gimbus, nawiasem mówiąc posłuchaj sobie Killing Joke ok???). Natomiast ja porównałem obydwa zespoły z tej samej sceny NWOBHM. Slayer to juz w ogóle inne czasy (przynajkmniej pół dekady później, fakt Reign in blood zdefiniowali czym jest thrash metal, a tak naprawdę to ich zagrywki są podwaliną do tego co miało nadejsć czyli death metal), więc wymienione przez Ciebie zespoły akurat w tej dyskusji nie mają sensu.

Poczytaj troche o ewolucji gatunków to kiedyś podyskutujemy.

Eh, dlaczego mnie obrażasz? Temat jest o tym, że spostrzegłem, że temat Maidenów najczęściej się przewija. Co ma to do czynienia z Motorhead? Mogliby nawet wymyślić heavy metal, punk, techno i ogień ale nie zmienia to tego czego napisałem. I czemu piszesz, że z Metallica wyskoczyłem jak gimbus? Brzmisz jak jakiś psycho fan Motorheadu, któremu nie można wytłumaczyć, że Metallica, Black Sabbath i Iron Maiden są popularniejsze od Motorhead. Nie pisałem nic o tym, który jest lepszy. Metallica mogłaby grać gówno, ale jest mega popularna i znana nawet przez ludzi, którzy nawet muzyki ciężkiej nie słuchają. Dużo popularniejsza od Motorhead. Napisałem o nich w kontekście koszulek i tego, że najwięcej jest Iron Maiden bo mają ciekawy motyw( Eddy), który trochę brakuje Metallice i Motorhead. Czuję jakby do oczu Ci krew napłynęła i nie szukasz dyskusji tylko oplucia kogokolwiek. Na pewno nie zmienię zdania, że Motorhead popularnością jest za Black Sabbat/Iron Maiden/ Metallica OGÓLNIE na świecie( bo o tym jest film). Poza tym Metallica i Black Sabbath to chyba jedyne zespoły metalowe znane osobom nie słuchającej takiego typu muzyki + ewentualnie Iron Maiden. Może o kimś zapomniałem, ale na bank nie jest to Motorhead.
"Poczytaj troche o ewolucji gatunków to kiedyś podyskutujemy.
W temacie o popularności danej kapeli na świecie? Nie chcę.

"że najwięcej jest Iron Maiden bo mają ciekawy motyw( Eddy), który trochę brakuje Metallice i Motorhead"
Mała pomyłka, powinno być
""że najwięcej jest Iron Maiden bo mają ciekawy motyw( Eddy), który trochę brakuje Metallice i Black Sabbath"

ok, ok - no Meiden to klasyka, ale Eddy to tylko ludek na albumach podobnie jak retlehead na megadeth. Motory bez ludka rozwalaja tym klimatem rodem z czasów prekusoró rockabilly.
Nie chciałem obrazić, tylko lubię jak dyskutuję z kolesiem na poziomie

A i Motorhead może rozwalać klimatem, może nagrywać najlepsze płyty. Ja tego nie zanegowałem! Tylko, że "lepszości" zespołu się nie sprawdzi, każdy ma swoje subiektywne zdanie. A popularność można łatwo zmierzyć. Eddy to genialna zagrywka przynosząca na pewno kupę kasy Maidenom, najbardziej chyba rozpoznawalny motyw ze wszystkich zespołów heavy metalowych( nie licząc mord samych wykonawców różnorakich oczywiście). Nawet słowem w żadnym tutaj poście nie wyróżniałem który zespół jest gorszy, a który lepszy. W filmie Eddy atakuje z każdej strony.

P.S Poza tym Eddy to nie tylko ludek na albumach co osoba tyle wiedząca o muzyce pewno wie. Zaczynał jako maska na występach gdzieś w pubach, potem przybierał różnorakie formy na scenie. Sam widziałem co najmniej kilka jego inkarnacji - zarówno gdy mówimy o gościu na szczudłach jak i mechanicznej zabawce. Kiczowate? Jak jasna cholera. Sprawiające radość? A jakże.
Jak już mówiłem Motorhead osobiście lubię i zgodzę się, że ich muzyka tworzy pewną specyficzną aurę. Nie są jednak w TOP5 moich ulubionych zespołów, ale ich wkład w muzykę jest niezaprzeczalny. Nigdy chyba jednak nie wzbili się na prawdziwie światową popularność, co wcale źle o nich przecież nie świadczy. Często to co popularne jest chłamem. Chociaż powiedziałbym, że w muzyce metalowej nie jest źle i to co popularne zazwyczaj jakiś poziom reprezentuje.

Dużo lepszy od pierwszej części. Autor dociera do miejsc świata, gdzie kultura wręcz nie sympatyzuje z metalem o czym się słyszało już.
Film w bardzo ciekawy sposób przedstawia globalizację metalu. brawo daję 8 pktów tym razem!!!!!
czas by kanadyjski metalowiec nakręcił film o historii metalu w czasach komunizmu w Europie i czasach obecnych tych krajów. Ponadto jak rozwijajaą się nowe fale muzyczne, choćby w Grecji.
Powinien też stworzyć odzdielny odcinek poświęcony fenomenowi - szwedzkiemu death metalu