Słońce jest milion razy większe od Ziemii - fakt.
Atmosfera ziemska składa się w znacznej części z azotu, mniejszej z tlenu i zaledwie ułamka pozostałych gazów - fakt.
Z tych pozostałych gazów tylko część stanowią gazy cieplarniane, w tym CO2 - fakt.
Człowiek odpowiada zaledwie za część produkcji CO2, bo zajmujemy mały skrawek powierzchni planety. Miasta i kompleksy przemysłowe zajmują powierzchnię liczoną w setkach kilometrów kwadratowych, co ma się nijak do setek tysięcy km2 powierzchni naturalnych znajdujących się na wszystkich kontynentach i jest zupełnie niewidoczne w porównaniu z setkami milionów km2 zajmowanych przez oceany. - fakt.

I ja mam uwierzyć, że to moje śniadaniowe bąki zatruwają środowisko?! Podczas gdy wyglądając przez okno widzę ogromny, a może lepiej - OGROMNY reaktor, którego promieniowanie bombarduje Ziemię od milionów lat!
Ja mam uwierzyć, że jakaś zamknięta fabryka ocali motyla w Argentynie, a nie zrobi tego przesuwająca się słoneczna plama - 100 razy większa niż Ziemia?
Ja mam uwierzyć, że powstałe instytucje ekologiczne tworzą nowe międzynarodowe prawo i podatki dla mojego dobra?
Jak ktoś w to wierzy to mi go szkoda..

Słońce produkuje mnóstwo ciepła, ale jest BARDZO stabilne w czasie. W tzw cyklu jedenastoletnim ilość ciepła jakie otrzymujemy ze Słońca między minimum a maksimum cyklu zmienia się o całe 0,1%. Po drugie: od lat 50 XX wieku różnice między minimami a maximami w każdym kolejnym cyklu są coraz mniejsze. Fakt ten nie ma jednak żadnego odzwierciedlenia w tempie ocieplenia naszego klimatu, które nie tylko nie spowalnia, ale wręcz nabrało tempa przez ostatnie 60 lat.
CO2 i metanu jest stosunkowo mało w atmosferze, ale przez ostatnie 150 lat stężenie CO2 w atmosferze zwiększyło się z 260 jednostek na milion do 395 jednostek na milion jakie jest ono obecnie, a więc wzrosło O PONAD 50% (!) w stosunku do tego jakie mierzono na początku tego okresu.
Nie CO2, ani nie metan jest najgroźniejszym gazem cieplarnianym, a jest nim .. PARA WODNA. Z tym, że poziom pary wodnej jest automatycznie regulowany przez naturę i zależny jest wyłącznie od temperatury atmosfery. Im ta temperatura jest wyższa tym więcej pary wodnej może się w atmosferze znajdować. Nazywamy to sprzężeniem zwrotnym. I o ile samo zwiększenie objętości CO2 w atmosferze nie ma dużego wpływu na efekt cieplarniany to wspólnie z parą wodną jest to już znacznie bardziej dostrzegalny proces.
W filmie mówi się o tym, że wulkany produkują więcej CO2 niż ludzie - co jest wierutną bzdurą. Sama polska gospodarka rocznie emituje więcej CO2 niż wszystkie wulkany świata razem wzięte! http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/285/wulkany-i-co2
Co więcej wulkany dziki emisji tzw 'aerozoli' znacznie bardziej wpływają na ochłodzenie klimatu, niż na jego ocieplenie.
W Europie każde euro, które pobierane jest za nadwyżki emisji CO2 nie idą do wspólnej kasy budżetowej, lecz są przekazywane na inne cele ekologiczne: dla przykładu każdy obywatel Unii zakładając kolektory słoneczne może się starać o zwrot połowy kosztów poniesionych na ten cel. Podobnie jest z budową elektrowni wiatrowych czy wodnych, lecz te budują już firmy, a nie pojedynczy obywatele. Wszelkie tzw 'podatki klimatyczne' to obecnie ok 11-12 euro rocznie na jednego DOROSŁEGO obywatela UE, a więc relatywnie niewiele w stosunku do wrzawy jaką się o to podnosi.

Pozwól, że zacytuję mały fragment Twojej wypowiedzi: "W tzw cyklu jedenastoletnim ilość ciepła jakie otrzymujemy ze Słońca między minimum a maksimum cyklu zmienia się o całe 0,1%" Nieco dalej piszesz o zmianach na Ziemii o ponad 50%. Weź jednak pod uwagę skalę zjawiska. 0.1% z czegoś co jest milion razy większe i tak będzie ogromną liczbą w porównaniu do tych 50% z jedności, jaką jest Ziemia w porównaniu do Słońca. Ja w tym wszystkim kieruję się logiką. Gdy po deszczu wychodzi Słońce asfalt i wszystko w pobliżu wysycha od promieni słonecznych, woda paruje itd. To ile gazów wyprodukowała pobliska fabryka nie ma znaczenia.
Możesz podawać dalsze argumenty, ale mnie nie przekonasz. I tak się składa, że jestem dorosłym obywatelem i płacę podatki i krew mnie zalewa jak widzę sumy, które się wyciąga od państw za limity emisji CO2 i wydaje je na dodatkowe posadki w administracji i mega drogie ekotechnologie, zamiast wspierać rozwijające się rynki, tak jak jest to ukazane w filmie. Taka polityka prowadzi tylko do jeszcze większych różnic między bogatymi państwami, a tymi, które próbują gonić za Zachodem. 11-12 Euro to około 14 dolarów. 1/3 - słownie jedna trzecia ludności Świata żyje za mniej niż 2 dolary dziennie!! Jeśli mają już ode mnie ściągać te 11 Euro to niech je przeznaczą na głodujące dzieci.
Ludziom nie daje się wyboru, tylko narzuca politykę wyznaczoną przez możnych tego świata. Te 11 Euro można nazwać inaczej podatkiem od oddychania i jeśli są na świecie firmy zainteresowane ekorozwojem nie bronię im, tylko niech mi najpierw wytłumaczą, dlaczego ma to się odbywać moim kosztem? Najprościej mówiąc wnerwia mnie, że okrada się ludzi w ten i z resztą nie tylko w ten sposób.

Dość rzetelna rekonstrukcja klimatu Europy za ostatnie 500 lat:
http://meteomodel.pl/index.php/10-cat-reconstr/3-art-rekonstrukcje-klimatu

Klimat jak chce to niech się zmienia, ja tego nie neguję. Chcę tylko by te eko-poyeby przestały nas okradać ględząc na prawo i lewo, że to nasza wina. Skoro tak im zależy na czystej energii to dlaczego dogadują się z koncernami petrochemicznymi i ceny paliw na całym świecie rosną zamiast wyłożyć pieniądze na rozwój technologii generatorów HHO?! To czyste źródło energii wykorzystujące atomową moc wodoru i stabilność chemiczną wody. Ale nie.. Lepiej kroić siano na ropie niż pozwolić zrobić przegląd w aucie z napędem HHO. Takie absurdy dziejące się na Świecie są dla mnie oczywistym sygnałem, że cały ten cyrk z globalnym ociepleniem jest od początku wyreżyserowany.

Bardzo ciekawa mnie takie bzdurne zestawienia "ekogłąbów".
Pokazujesz zestawienie z 500 lat, a klimat potrafił się zmieniać bardziej drastycznie bez ingerencji człowieka.
A teoria, że CO2 jest winne ociepleniu się klimatu to jakaś kpina..
Przecież to nie jest gaz cieplarniany...
Zwiększona ilość CO2 w atmosferze jest efektem ocieplenia a nie przyczyną.

Twoje "twierdzenia" są za to typowe dla "głąbów anty-eko". To są bujdy na resorach, na potwierdzenie których oczywiście nie jesteś w stanie podać ani jednej publikacji z recenzowanego czasopisma naukowego.
Lata mijają, a ten antynaukowy i antyrozumowy nurt dalej działa w sieci. Kiedy film "The Great Global Warming Swindle" ujrzał światło dzienne w 2007, powiedzmy, że można było się jeszcze na to dać złowić, jeśli ktoś nie za bardzo się tym tematem interesował/nie miał przygotowania z fizyki i nauk przyrodniczych. Ale teraz, po kilkunastu latach - trzeba być naprawdę mocno ograniczonym swoimi poglądami, żeby nadal głosić jako prawdę te wszystkie dawno obalone mity, takie jak te z powyższego wpisu:

"A teoria, że CO2 jest winne ociepleniu się klimatu to jakaś kpina..
Przecież to nie jest gaz cieplarniany...
Zwiększona ilość CO2 w atmosferze jest efektem ocieplenia a nie przyczyną."

Klasyka mitologii klimatologicznej, ha ha.

Jeżeli chodzi o sam film to oglądało się go znacznie przyjemniej niż niejeden produkt national geographic. Czy jest jakimś wielkim wyznacznikiem wiedzy? Otóż nie. Społeczeństwo naukowców jest podzielone w stosunku do tego czy człowiek ma wpływ na zmianę klimatu czy nie ma. Do mnie przemawiają argumenty tej drugiej strony.


Już tłumaczę Twojemu móżdżkowi w jaki sposób zwiększenie CO2 w atmosferze jest skutkiem ocieplenia ;)Otóż jak wiemy największe ilości tego gazu są składowane w morzach i oceanach gdzie sobie jest "rozpuszczony". Niestety wraz ze wzrostem temperatury rozpuszczalność gazów w cieczach maleje co oczywiście skutkuje wydostawaniem się CO2 do atmosfery. Jest to wiedza z podstawówki i nie trzeba mieć doktoratu aby zauważyć korelację ocieplenia klimatu i zwiększenia się ilości CO2 w atmosferze... Najzabawniejsze jest to iż "naukowcy" twierdzą, że CO2 gromadzi się nad ziemią, w postaci "kopuły" działa jak taka soczewka... 
Teraz pytanie w jaki sposób ten gaz może się zgromadzić na takich wysokościach zakładając nawet zwykłą cyrkulację powietrza i mieszanie się gazów. Jak gaz o gęstość większej niż względna gęstość powietrza jest w stanie unieść się do wyższych warstw atmosfery?? oczywiście nijak...  
Porzućmy temat CO2 bo jest po prostu zabawny i przejdźmy do gazu który jest 6000% razy bardziej cieplarniany nić dwutlenek węgla. Metan.


Obecnie środowiska naukowe starają się zrzucić ocieplenie klimatu na hodowle zwierząt. Bo te zwierzaki pierdzą i produkują metan i to ociepla nasz klimat...Wszystko byłoby fajnie gdyby nie cała biomasa na którą nie mamy wpływu... np glony i plankton który przekracza swoją biomasą cała populację ludzkości oraz zwierząt hodowlanych. W jaki sposób człowiek może mieć jakikolwiek wpływ na zmiany klimatyczne skoro to co my "produkujemy" to nawet nie jest promil całości wyprodukowanej przez planetę. Jedyne czego bym się czepiał to ogólnie plastiku...Dlaczego? Bo jest brzydki, długo się rozkłada, zalega w ziemii, powietrzu i wodach. I jakoś ludzie nie kwapią się porzucić tego marnego surowca ;/

Nic mi nie tłumacz, bo nic nie wiesz. Słucham tłumaczeń tylko od takich, co coś wiedzą na dany temat.

czyli chyba tylko sam siebie słuchasz bo nie potrafisz konstruktywnie odpowiedzieć na pytania. Brak Ci jakichkolwiek argumentów aby prowadzić rozmowę więc piszesz puste slogany, których nasłuchałeś się na lewackich wiecach xD

Nie za bardzo chce mi się rozwijać dyskusję, bo o tym kłamliwym, szmirowatym filmie i tak już nikt nie pamięta, a Ciebie i tak do niczego nie przekonam, spotykałem takich antyrozumowców jak Ty już setki w internecie, należysz do typu całkowicie odpornego na jakiekolwiek argumenty, więc z mojego punktu widzenia byłaby to strata czasu.

Ale jeśli chcesz, mogę rozłożyć na czynniki pierwsze te Twoje niby-argumenty z poprzedniego wpisu, bo są one tak bzdurne, że wręcz zabawne, ale od razu zaznaczę, że moja wiedza nie pochodzi z lewackich wieców, tylko od kilku lat z dużą intensywnością studiuję temat zmian klimatu, zarówno hobbistycznie, jak i po części w celach zawodowych.

To co, zaczynamy merytoryczną dyskusję?

Jeśli masz otwarty umysł i jesteś zdolny do wysłuchania odmiennych argumentów obejrzyj dokument "wpływ słońca na klimat" https://www.youtube.com/watch?v=lWQQcqtOPp4
Program wytłumaczy alternatywna teoria względem AGW. Film nie jest propagandowy tak jak Niewygodna Prawda czy Wielkie Oszustwo, dlatego autorzy nie dają jednoznacznie wyjaśnień i trzeba samemu wyciągnąć wnioski z przedstawionych argumentów :)
Miłego oglądania.