Jedna z najlepszych komedii jakie widziałam. Jest tu wszystko, mozna sie posmiać, popłakać, pomyśleć. Jeśli ktos jescze tego filmu nie widział to niech koniecznie nadrobi zaległości.
Ja go tez oglagam bardzo często. Pracuje teraz w Anglii, to klimat akurat jest odpowiedni. Jak mam kiepski nastroj to kupuje pare browarków, włączam kompa i zapodaje Full monty. Oglądałem go już chyba ze 20 razy i za każdym razem mnie śmieszy, a już ta scenka kiedy Gerald tańczy z żona, a chłopaki "przykleją" nosy do szyby to mnie normalnie rozwala, albo krasnale za szyba, hahahaha wystarczy ze sobie to przypomnę a już sie śmieję. Pozdrawiam fankę :)