Można obejrzeć, ale płakać ze śmiechu to przesada. Film przyjemny, ale raczej smutny - o
bezrobociu, alimentach, braku pieniędzy. Z drugiej strony jeśli patrzeć na to z innej strony, to
pokazuje z przymrużeniem oka losy bezrobotnych mieszkancow Sheffield, którzy mimo
początkowego załamania i depresji, nadal posiadają chęć do życia i optymizm na lepsze
jutro.
Toma Wilkinsona znam z filmów: Sen Kasandry, Dedykacja, Dziewczyna z perłą, ale nie grał tam głównej roli. Drugiego nie kojarzę z żadnego znanego filmu :-)
Tom Wilkinson rzadko ma glowne role - chyba nawet nie widzalam z nim filmu gdzie by takowa gral. Drugoplanowi aktorzy rowniez bywaja znani. ;)
Co do Carlyle'a zacznij od Trainspotting - dla niektorych jego najlepsza rola. Duzo podziwia go tez za Hitler'a, ale nie moge powiedziec jaki byl, poniewaz nie ogladalam. Ale na pewno jest znany :)