Muszę przyznać, że tym razem tłumaczenie tytułu mimo iż różniące się od oryginału jest w pełni adekwatne do filmu, bo tam jest po prostu goło i wesoło. Ale przede wszystkim wesoło i to jak, dawno się tak nie ubawiłam. To jest naprawdę bardzo dobra komedia chociaż porusza bardzo istotne tematy takie jak bezrobocie, rozwód rodziców czy tez `ogromne` kompleksy. Jednak wszystko to jest pokazane w bardzo zabawny sposób. Film mówi nam, żeby się nie poddawać, że z każdej sytuacji można znaleźć jakieś wyjście, jest przez to bardzo optymistyczny. Głównym atutem `Goło i wesoło` są znakomite kreacje aktorskie przede wszystkim Roberta Carlyle`a, Toma Wilkinsona i pozostałych panów. Dopełnieniem tej zabawnej opowieści jest tez niezła ścieżka dzwiękowa. Gorąco polecam dobra zabawa murowana!