Dobra koreańska produkcja , która klimatem nie ustępuje swoim japońskim głośniejszym horrorom. Smutnawy koniec jak na ten gatunek.
A...
I znowu diewczynka o kruczoczarnych włosach. To już chyba jakiś schemat w azjatyckich horrorach.
No i co najważniejsze ten film nie ma nic wspólnego z gatunkiem animal horror , bo można było wyczytać takie zapytania jak "Dlaczego koty zabijały?"
Wpisz w google słowo kaidan, na wiki jest dość wyraźna definicja. Kruczoczarne osoby płci żeńskiej mają długą tradycję w japońskiej kulturze.
Co do filmu mam wątpliwości w kwestii głównej bohaterki. Ma klaustrofobię i jej ojciec zwariował. Mówi, że doznała traumy w wieku 6 lat. Jest powiedziane dlaczego? I dlaczego nie chce widzieć się z ojcem? Była więziona, czy coś w tym guście? Jak sądzisz?
Film rewelacyjny.