Co za świetne kino prosto od zachodnich sąsiadów! Opowieść o przemianach w 1989 r. zrobiona tak że chciałbym zobaczyć coś podobnego w polskim kinie (czekam na Rewers). Sporo humoru, wzruszeń wszystko opowiedziane z werwą i polotem. I to co w tym filmie jest najlepsze : kogo traktować jako "ofiarę"?