Szczerze mówiąc, spodziewałam się po tej krótkometrażówce o wiele więcej. Od dawna o niej mówili, zachwalali, promowali. No i nastawiłam się na rewelację, jak w filmie pełnometrażowym. A filmik był po prostu dobry. Nic nadzwyczajnego. Miło było zobaczyć znowu tych bohaterów, ale nic poza tym.
A wiesz, że istnieje coś takiego jak pokazy przedpremierowe? Wczoraj taki odbył się w Galerii Mokotów w Warszawie. Mam Ci streścić całą krótkometrażówkę, żebyś uwierzył? W sumie nie ma nawet za bardzo co streszczać.
Ok :P SPOILER:
Elsa, Kristoff i Olaf przygotowują urodziny dla Anny. Mamy scenę z Olafem dobierającym się do tortu. A potem Elsa idzie obudzić Annę i zostawia resztę przygotowań Kristoffowi, który jest ciamajdowaty i od razu na początku prawie wywraca tort. Najfajniejsze w tym filmiku jest pokazanie Elsy od innej strony - taka po prostu, starsza siostra, zwariowana, radosna :) budzi Annę i każe jej podążać za sznurkiem, który rozciągnęła po całym zamku (na "trasie" sznurka znajdują się różne rzeczy dla Anny, ale nie ma sensu opisywać, bo to streszczenie prawie całego filmiku by było :P) - i to jest ten moment, gdy zaczynają śpiewać piosenke, która niestety jest średnia, żadna rewelacja. W międzyczasie zauważamy, że Elsa jest przeziębiona. A gdy kicha, to pojawiają się małe bałwanki, które narobią trochę problemów ;)
Ale przewidziałam z tymi bałwankami xD Kurcze, szkoda tylko że trwa ok. 7 minut :/ Żeby chociaż 10-15 było...
Ok :P SPOILER:
Elsa, Kristoff i Olaf przygotowują urodziny dla Anny. Mamy scenę z Olafem dobierającym się do tortu. A potem Elsa idzie obudzić Annę i zostawia resztę przygotowań Kristoffowi, który jest ciamajdowaty i od razu na początku prawie wywraca tort. Najfajniejsze w tym filmiku jest pokazanie Elsy od innej strony - taka po prostu, starsza siostra, zwariowana, radosna :) budzi Annę i każe jej podążać za sznurkiem, który rozciągnęła po całym zamku (na "trasie" sznurka znajdują się różne rzeczy dla Anny, ale nie ma sensu opisywać, bo to streszczenie prawie całego filmiku by było :P) - i to jest ten moment, gdy zaczynają śpiewać piosenke, która niestety jest średnia, żadna rewelacja. W międzyczasie zauważamy, że Elsa jest przeziębiona. A gdy kicha, to pojawiają się małe bałwanki, które narobią trochę problemów ;)
Czy ja wiem, czy takie spoilery - w którymś temacie tutaj było to już w większości opisane :) Akcja mija bardzo szybko, bo ten film to ledwie 6-7 minut. Połowa czasu to sama piosenka.