Fabuła, scenariusz, reżyseria, gra aktorska, dialogi, muzyka, scenografia - wszystko na najwyższym poziomie.
Scenariusz? Jednak dość przewidywalny i jak dla mnie z kilkoma lukami. Co do reszty to zgadzam się w 100%. Co więcej uznanie budzi we mnie przedstawienie głównych bohaterów. Gdyby nie znać kontekstu całej historii, to nie sposób po samym zachowaniu odkryć, który to policjant, a który to bandyta. Przestępca nie musi być odstręczający. Wydaję mi się, że mogło to być przełomowe pokazanie złego charakteru w 1995r. Choć tutaj strzelam. :)