Superprodukcja o ogromnym rozmachu, z międzynarodową obsadą, ze sporą ilością kopii arcydzieł Goyi i nie tylko jego. Szacunek budzi staranność z jaką ukazano epokę malarza. Jednak życie Goyi, bujne i dramatyczne, jest tu ukazane bez nerwu, nieco nużąco. Pozostaje piękne operowanie barwą, bogactwo dworu Karola IV - od pobyt na nim Goyi zaczyna się film, gra aktorska - odtwórca głównej roli jest Goyą z krwi i kości, postać księżnej de Alba grana przez Oliverę Katrinę jest kobietą interesującą i atrakcyjną. Film nie zaspakaja, jednak poszerza wiedzę o malarzu i jego czasach.