dla polskich widzów. Pozostała tylko kalkulacja w oparciu o samochody, ubrania. Polak nie odróżni j. koreańskiego od japońskiego. Szkoda, że dystrybutor w Polsce o tych elementach nie pomyślał.
I nie zgodzę się, że "Polak nie odróżni j. koreańskiego od japońskiego". Może "statystyczny" Polak nie do końca, ale każdy kto choć trochę wie o Japonii lub Korei, nawet nie ucząc się orientalnych języków, usłyszy różnicę.