Ten chód na początku filmu to świetne nawiązanie do Zbiega z Alcatraz (Point Blank) z 1967 roku z Lee Marvinem. Ten film może się podobać tym, którzy lubią Kryptonim U.N.C.L.E. Oba filmy są w podobnym stylu. Co zresztą nie jest dziwne bo oba wyreżyserował Guy Ritchie. Dla mnie Gra Fortuny jest trochę lepsza. Ale nie jest to mój ulubiony film Guy'a Ritchie, bo generalnie wolę trochę poważniejsze filmy i moim ulubionym jego filmem jest Wrath of Man.
Polecam każdemu kto szuka lekkiego filmu akcji z jakimś humorem. Mógłby być tylko troszkę krótszy.
PS
Ależ ta Aubrey Plaza tu wylaszczona! No, piękne te kiecki, nie ma co! I jak ona to robi, że jednocześnie potrafi tak przekonywająco zagrać zupełną gapę?! (którą tu nie jest!).