"PHI!"
No cóż...film jest inteligentny i raczej symboliczny w dużej mierze. M.J. wygląda ładnie i tak gra - zwłaszcza jak na kobietę, która jest bita. Ale cóż.

Opinia
Moja opinia jest taka jaka jest i wcale nie musisz sie z nią zgadzać.Ja nie odnalazłem symboliki,a Milla Jovovich naprawdę ładnie wygląda w "Powrocie do Błękitnej Laguny",a nie w tym filmie.Pozdrawiam.

>tia<
Hm...opinia opinią, a lista dyskusyjna listą dyskusyjną! O symbolice chodzi mi o to, że to nie jest film o koszu. A MJ gra dobrze i...no cóż. Uważam że aktorzy i aktorki powinni działać także na stronę wizualną, a MJ z pewnością nie wygląda jak monstrum, więc nie wiem dlaczego się czepiasz. Jeżeli chodzi Ci tylko o wygląd to pooglądaj sobie rozkładówki w Playboyu, bo te są chyba nawet niezłe artystycznie :P:P, , ]:->>

Nic dodać,nic ująć
To ,ze nie jest to film o koszu,to akurat dobrze wiem,ale nie zmienia to faktu,ze dla mnie jest nudny.Co do Milli Jovovich to widzę,że sie nie zrozumieliśmy.Nie mam nic do jej talentu,bo gra swoja rolę dobrze,natomiast nie podoba mi sie tam wuzualnie.Tak na marginesie,to jeszcze wtedy byłem jej wielkim fanem.Co do Twojego "zartu" odnosnie "Playboya" to mnie nie rozbawiłeś.

Nie do końca:P

Ależ ...to nie był żart. Ja mówiłam serio. I nawet nie pomyślałam że to ma być złośliwość czy coś w tym stylu (od razu wyprzedzam Twe podejrzenia i zaznaczam że to nie sarkazm i się nie nabijam :P). Ja mówię też o wizualizacji jej, więc Cię zrozumiałam. Chodzi mi o to że wygląda tam porządnie po prostu. Nie powiesz że jest brzydka. Dlatego też napisałam o rozkładówce. Bo to kwestia tylko tego że nie jest w owym filmie na pierwszym planie. Nie bronię Ci natomiast uważać go za nudny. Mnie zachwycił sposób ukazania fabuły, bo jest to wszystko inaczej niż w standardach pokazane.
Popatrzyłam na Twą stronkę. Fajne filmy w większości wstawiłeś do ulubionych. Ale np. uważam Miasteczko TP za banał, który dobry jest na podstawówkę. I się zapewne nie zgodzisz. Nie oczekuję wcale aby wszyscy mieli jednakowe zdanie. Np. Matrix jest dla mnie filmem idiotycznym (no choć to może za mocne słowo), ale gdy go skrytykowałam dostałam zaraz wiele polemik (no w tym niektóre zabawne, bo owi maniacy są na tyle głupiutcy w części że nie wiedzą iż matrix to wycinek z filozofii kartezjuszowskiej a nie wymysł braci W.:>>:>>:>>, ale tych już nie chciałam dołować, więc oszczędziłam odsyłania ich do książek). Nie mogli zrozumieć co mi się w nim nie podoba. I o to chodzi- każdy ma indywidualny obraz i indywidualnie film odbiera. Matrix pod wieloma względami jest wtórny (już nie mówię o sposobie walk, bo to było w wielu filmach kung-fu wielokrotnie wcześniej), dla Ciebie może być nudna Gra o honor. I doprawdy- nie pisze iż nie masz do tego prawa!

Dziekuję
za wyczerpującą odpowiedź i kilka miłych słów.Nie chciałbym,żebyś pomyślała,że u aktorki zwracam uwagę wyłacznie na urodę,choć jest to pewnie istotny element.Milla moze faktycznie nie wyglądała najgorzej,ale chyba byłem przywyczajony do nieco innego jej wizerunku.Aby obejrzeć "Grę o honor" siedziałem dla niej do poźnej nocy i się rozczarowałem.Pozdrawiam.