bo akurat tak sie zlozylo ze nie mialem szansy obejrzec do konca
Kiri kiri kiri...
UWAGA SPOILER
______________________________________________________________
Syn zepchnął Asami ze schodów. Ayoama przeżył.
Zakrwawiony patrzy na martwą Asami i wydaje mu się, że ta powtarza do niego słowa z restauracji.
"Myślałam, że jesteś zapracowany.
Nie wiem jak pracujesz.
To może zabrzmieć dziwnie.
Ale długo czekałam na Twój telefon.
Nie spodziewałam się, że znowu się spotkamy.
Przepraszam, to dziecinne.
Trudno jest żyć samemu.
Nie miałam nikogo, z kim mogłam porozmawiać.
Jesteś pierwszą osobą, która mnie wspiera.
Otula ciepłem.
I stara się zrozumieć.
Ayoama dodaje.
Ciężko jest zapomnieć.
Ale czasem czujesz...
... że życie jest cudowne.
Bo takie jest, prawda?
________________________________________________________________________
KONIEC SPOILERA