Film jest bardzo mocny, po wyjściu z kina byłam z lekka przerażona, i zapragnęłam tylko ciszy, spokoju i domowego ciepła.
Ale myślę, że chętnie bym czasem do tego filmu wróciła, ten schemat:
ludzie szukają szczęścia ---) znajdują ból i cierpienie ---) ból i cierpienie są naszymi najwierniejszymi towarzyszami
ten schemat jest bardzo prawdziwy, dlatego film trafia, przynajmniej do mnie.