Jakiś dobry czas temu wziąłem się za ten film , słysząc dobre opinie ,oklaski , ochy i achy .No więc odpalam to "dzieło" i jazda. Po 10 minutach stwierdzilem -"hmmm no dobra spoko moze poprostu taki poczatek , a zaraz zwali mnie z krzesła mistyczny klimat kosmosu albo efekty specjalne". Otóż nie , nic takiego się nie stało , a ja wyłaczyłem film po 30 miutach błagając Boga na kolanach , aby zwrócił mi najbardziej zmarnowane pół godziny z mojego życia. Takiego gniotu , śmiecia , bubla dawno nie widzialem...ale mniejsza bo to już mówiłem po 1wszy podejściu. No to pora na drugie - Hahahah żartowałem oczywiście że nie było drugiego podejścia , ten film jest tak żałosny i szczutczny , nierealistyczny , irytujący . Jest to g*wno w w średniej oprawie , które miało być zamaskowane przez dobrą obstawe aktorską , niestety i to nie pomogło , a gra aktorska sandry bullock jeszcze bardziej przyczyniła się to rychłego zakończenia katorgi mojego gustu kinowego . / Dziękuje i pozdrawiam
Ja też do tej pory nie obejrzałem filmu do końca, nie wiem czy kiedyś obejrze, może jak puszczą w telewizji to z braku czegoś lepszego się przemęcze.
Zaspojluję, żebyś się nie musiał więcej męczyć- wylądowała płonącym statkiem w jeziorze pośrodku jakiegoś buszu:) Pewnie ją użre jakiś pająk/wąż i umrze :D
Oglądanie tego filmu na telewizorze czy nawet w zwykłym kinie mija się z celem. Celem tego filmu było aby przyciągnąć tłumy do IMAXU i to się udało i te tłumy oglądały z otwartymi gębami, tak jak i ja.
Dokładnie :) Żeby to kogoś zaciekawiło musi zrozumiec ten film, nie chodzi tu o efekty bo jak inaczej zrobic film w kosmosie bez pomocy komputerów.. jak dla mnie, fana sf to bomba :) Potęga kosmosu tu została pokazana na najwyższym poziomie.
Zgadzam się w 100%. Gra Sandry Bullock w tym filmie i jej nominacja do oscara za tę rolę, to największa porażka kina hollywoodzkiego w historii. Jednak ja mogę się pochwalić tym, że obejrzałem film do końca... ( chociaż w sumie nie wiem czy jest się czym chwalić ). Nigdy po obejrzeniu jakiegokolwiek filmu nie czułem takiego zawodu. Przez kilka dni nie mogłem przestać myśleć o tych zmarnowanych 90 minutach mojego życia. A po samym zakończeniu filmu ( oglądałem ze znajomą ) oboje, idealnie zsynchronizowani strzeliliśmy face palma, a ja przez jakieś 2 minuty nie mogłem odkleić dłoni od czoła. ;)
Nigdy nie czułem takiego idealnego zrozumienia w ocenie filmu... A najlepsze jest to, że byliśmy chyba jedynymi osobami w kinie, którym film się nie podobał... aż śmiać mi się chciało patrząc na to, jak bardzo zadowoleni ludzie wychodzą z kina.
moim zdaniem to żeś zleciał z nocnika na czerep , skutkiem czego powstał ten zabawny temat.
pozdrawiam serdecznie
Obejrzałeś rozumiem 30 minut i oceniłeś na 1/10. To nawet nie wymaga szerszego komentarza.
oglądałam ten film na TV 50 cali w 3D - dałam 6 za efekty , które są rewelacyjne.
Piękny kosmos, wykonanie efektów - arcydzieło, reszta - hm.....
jeśli chodzi filmy o pokonywaniu słabości - to ten nie jest aż tak dobry aby dać choć 1 punkt więcej.
pozdr
Idź do kina na taki film a wgniecie Cię w fotel.
A skoro nie lubisz kina ambitnego to polecam jakąś nawalankę.
ale w czym kłopot? przecież kręcą też Szmaciarzy i Szmaciarki 3D, Cycate Taborety Kontratakują i inne filmy, które mogą spotkać się z twoim uznaniem. przecież nie wszystkim musi podobać się to samo ;)
Nie no spoko. Nie każdemu się może podobać film który dostał 7 oskarów, 2 bafty i złoty glob... Widocznie nie trafia w twoje gusta.
Następnym razem zamknij przeglądarkę ze stroną cda_pl na laptopie i idź do dużego kina, a dopiero potem dyskutuj na temat podobnego filmu.