Nie ma wątpliwości, że główny bohater tej opowieści był postacią ekscentryczną i niezwykłą. Można się tylko zastanawiać na ile jego zachowanie było podyktowane oderwaniem od rzeczywistości i różnego typu zaburzeniami, które niewątpliwie posiadał. W samej historii jednak czegoś mi zabrakło po początkowym zafascynowaniu przedstawioną opowieścią przyszedł okres nieco znużenia. Można było w większym stopniu pokazać jak jego zachowanie/działalność była przedstawiana medialnie, czy współpracował z jakimiś organizacjami itp. Bo ciężko mi uwierzyć żeby ktoś robiący takie rzeczy pozostawał całkowicie anonimowy i niezauważany medialnie.