jednakże w oparciu o ten scenariusz można było nakręcić dużo lepszy thiller, bo ten w sumie mało thillerowaty ;) No i też przede wszystkim dwie rzeczy trochę na minus. Po pierwsze główną rolę gra aktorka, którą ja i pewnie wielu fanów bardzo mocno utożsamia z Veronicą z Riverdale i trochę dziwnie ogląda się ją w czymś innym. Jest fajna, bardzo ładna, gra stosunkowo nieźle, ale za bardzo przypięła do siebie rolę ze wspomnianego serialu, a że nie gra jeszcze zbyt wielu filmach, to trudno ciągle nie mieć przed oczami Veronici :) A paradoksalne jest to, że głównie z uwagi na nią chciałem zobaczyć ten film. No cóż.
No a druga rzecz to realizacja, a konkretnie za dużo efektu bokeh, co niepotrzebnie wnosi z lekka kameralny klimat i jakkolwiek dzięki temu sam film wizualnie zyskuje, to nawet w momentach, w których powinno ono być, to praktycznie nie ma żadnego napięcia.