Nie przypomina Wam Stanleya Ipkissa z filmu Maska? No bo w sumie, też jest trochę
zakompleksiony, sympatyczny i jest takim nieudacznikiem. A po zastosowaniu odpowiednich
środków staje się lubiany, wygadany, zwariowany i leci na dziewczyny. Ja widzę spore
podobieństwo : )