PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5959}
6,6 6 033
oceny
6,6 10 1 6033
6,8 5
ocen krytyków
Gry uliczne
powrót do forum filmu Gry uliczne

1. o co chodzi w zakonczeniu tego filmu ??? mam na mysli scenke, w ktorej janek rosa zostaje ugodzony rozita butelka przez jakiegos kolesia, ktory pojawia sie kilka razy w filmie ??? dlaczego go zranil ???

2. w filmie pojawiaja sie scenki w czarno-bialym kolorze, w ktorych wystepuje tylko janek - co one oznaczaja ??? pamietam, ze w jednej z nich janek uderza reka w mur

blobloblo

Ty tak na serio się pytasz czy jaja sobie robisz??

ocenił(a) film na 8
Peter_1000

JA tez pytam. Bez jaj, a na serio. Tez nie rozumiem.

blobloblo

Pamiętam jak byłam na premierze tego filmu. Pan Krauze opowiadał właśnie o tej ostatniej scenie, że była kręcona ukrytą kamerą. Aby pokazać jak bardzo obojętni są ludzie na to co się dzieje nawet na ich oczach.

ocenił(a) film na 9
asiakania

to, że nikt nie zareagował CHOCIAŻ NIE WIEDZIAŁ ŻE FILM KRĘCĄ - TO TYLKO SUPER-CIEKAWA ANEGDOTA. Natomiast sens samej sceny końcowej jest prosty - NIE MA BATA, ŻEBY WYCIĄGNĄĆ NA WIERZCH WINY NAJBARDZIEJ WINNYCH Z TAMTEGO USTROJU. No i gość, który był już coraz bliżej został zaszlachtowany tak, że nikt nie połączy tego za bardzo ze śledztwem które prowadził.

ocenił(a) film na 10
Bormann81

no i Maria też była podstawiona?..jej puste mieszkanie jak ''punkt kontaktowy''..poranny telefon gdy sie obudzili od kogoś kto niemógł wiedziec ze Rosa tam spał w przedostatniej scenie...

ocenił(a) film na 10
kapcewicz

tego motywu z Marią nie skojarzylem...ale teraz zaczynam rozumieć:)

Bormann81

Dokładnie. I jeszcze jest ostrzeżeniem dla wszystkich ciekawskich, że jak będą drążyć te sprawy, to skończą jak główny bohater.

ocenił(a) film na 10
Swiszczacy_x

No tak, ale dlaczego został ugodzony? Był podstawiony przez tych SBków, bo posunął się za daleko w śledztwie?

ocenił(a) film na 10
SilverBlade12

Oczywiście mam na myśli tego chłopaka, co go ugodził.

ocenił(a) film na 9
ocenił(a) film na 7
asiakania

Faktycznie, ciekawa sprawa.

ocenił(a) film na 7
blobloblo

o rany... dziwne, że aż tyle osób tego nie zrozumiało. To jasne, ludzie, którzy stali za politycznymi szykanami czasów komunizmu, za morderstwami i torturami, wcale nie zamierzali pożegnać się z polityką po odzyskaniu niepodległości w 1989. Wielu z kolaborantów ustawiło się finansowo na kradzieży majątku państwowego i wielu jest aktywnych politycznie do dziś.
Nigdy nie zrozumiem, czemu w 1989 nie odsunięto dożywotnio od polityki i stanowisk politycznych, ludzi należących do PZPR i SB, organizacji działających na rzecz obcego państwa (ZSRR), czyli po prostu zdrajców.

ocenił(a) film na 10
Goha2013

Nie jest to najszczęśliwsze miejsce do tego typu rozmów, więc najkrócej jak się da. Nie odsunięto na mocy porozumień Okrągłego Stołu. Po objęciu stanowiska Prezesa Rady Ministrów przez Mazowieckiego ministerstwami siłowymi rządzili dalej funkcjonariusze PZPR a Kiszczak dalej rządził SB i dalej inwigilowano opozycjonistów przeciwnych porozumieniom OS. Termin "Gruba Kreska" winien wyjaśnić większość wątpliwości.

Co do filmu - Maria zdecydowanie była agentem tej lub innej służby (mającej na celu ukrycie prawdy), stąd zatrucie gazem dawnej kobiety Ministra, wygląd jej mieszkania, telefon o poranku, czy w końcu 'wystawienie' głównego bohatera. Dodatkowo, wszystkie tropy dane Rosie przez Marię prowadzą (przez szereg byłych SBeków karmiących Rosę kolejnymi kłamstwami) do tego, że Pyjasa zabiły jak to w filmie ich nazwano "męty", a SB nie miała z tym nic wspólnego. Rosa był przez nią wodzony od początku za nos nie wiedząc, że jest w czymś rodzaju Akwarium Suworowa - wyjść można tylko przez komin. Kabaret za to wyglądał na miejsce 'schadzek' owej grupy (agentów). Może to nieco naiwne, ale... Maria i Prezes banku ewidentnie się znają ("Kiedyś przychodził tu służbowo"). Pytanie, po co? I kto jeszcze przychodził "służbowo".

ocenił(a) film na 7
Otosuwa

Oczywiście pojęcie "grubej kreski" jest mi znane. Nigdy jednak nie zrozumiem, dlaczego do takiego kuriozum doszło. Wiem, czemu uwikłane w PRL grupy do tego dążyły, ale czemu reszta społeczeństwa przeciw temu nie zaoponowała. PRL miał w momencie przełomu zasłużony czarny PR, "Solidarność" w szczytowym okresie ponoć nawet 10 mln członków, więc czemu nie doszło do masowych protestów przeciw temu haniebnemu pomysłowi?
Przecież bardzo wysoką cenę płacimy za to do dziś. Cenę postępującego relatywizmu i zbydlęcenia w życiu publicznym.
Czyżby wytłumaczeniem było tylko zjawisko wyjaśnione dosadnie swego czasu przez Maleńczuka? (piszę o tym gdzieś po sąsiedzku).
A, nie uważam, aby to był OT. Film jest bezpośrednio o tych sprawach, wiec wydaje mi się jak najbardziej na miejscu rozmawianie o nich tu.

ocenił(a) film na 10
Goha2013

Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje podstawowe zapytanie 'dlaczego?', albo jest to ekstremalnie trudne. Próbując to zrobić dojdziesz do tego, że albo uznasz, że ten cały Mazowiecki i ta cała Solidarność się z komunistami ułożyli i zostaniesz obwołana zacietrzewionym pisomatołem, rydzykowcem, albo pochodnym epitetem, albo, jak przyjmiesz wersję, że tak właśnie należało zrobić w imię 'wyższego dobra' nazwą cię Żydem, komunistą i zdrajcą narodu. Te 10 milionów to bez znaczenia jest - taki rodzaj protestu, czy robienia na przekór władzy. Czemu ludzie nie wyszli na ulicę? Wyszli - cieszyli się, że komuna odeszła, nastały nowe, lepsze czasy. Czy to ważne jakim kosztem?
Podobnie pewnie ciężko na gorąco było ocenić, czy Przewrót Majowy miał swoje uzasadnienie i czy to dobrze, że miał miejsce, czy też nie. Tak też w tym przypadku może w przyszłości ocena tych i innych wydarzeń będzie nieco łatwiejsza.

Żeby nie było totalnego offtopicu - prawdziwego "Ketmana", czyli Lesława Maleszkę - przyjaciela Pyjasa po 'upadku komuny' zatrudniono u A. Michnika w Gazecie Wyborczej. Pracował tam (z przerwą na wysokim stanowisku w Gazecie Krakowskiej) do momentu, w którym został zdemaskowany przez Wildsteina.

Swoją drogą nie daje mi spokoju scena, w której Pasieka próbuje nakłonić Rosę, żeby zostawił Pyjasa w spokoju i zaczął pracować dla niego, że może sobie nawet otworzą jakąś telewizję. A może w prawdziwym świecie otworzyli? :-)
Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 7
Otosuwa

Jestem Ci niezmiernie wdzięczna za tę wymianę myśli. To, co mi bardzo doskwiera w polskiej rzeczywistości to, że próbom poszukiwania prawdy przykleja się łatkę oszołomstwa. Z drugiej strony partie, które z całokształtu zupełnie mi nie są po drodze, zagarnęły, zawłaszczyły tego typu dążenia jako swój polityczny marketing (mam tu na myśli głównie PiS).
Czemu nie dokonał się u nas proces dekomunizacji, jak w innych państwach? Jest przecież czymś całkowicie naturalnym, odsunąć od władzy zdrajców, którzy współpracowali z okupantem, przeciw swojemu narodowi a dla własnych korzyści.

Ach, zapodam tę pieśń :) nagraną po szokujących wygranych wyborach SDRP:
http://www.youtube.com/watch?v=5r2OQqIhfog
Nic tylko pić nam zostało ;P

ocenił(a) film na 7
Goha2013

W Polsce i innych państwach poskomunistycznych w roku 89 teoretycznie były możliwe 2 rozwiązania, tj. albo wariant siłowy (Rumunia), albo aksamitna, bezkrwawa rewolucja, a w zasadzie ewolucja (Polska i inne kraje dawnego bloku). Wszystkie skrajne próby rozliczenia sie z przeszłością i jej funkcjonariuszami groziły w mniejszym lub większym stopniu (trudno to przewidzieć) realizacją wariantu 1. Zwróć uwage, że na podobne łagodne przejście od systemu totalitarnego do demokracji, zdecydoała sie też np. Hiszpania po rządach ultraprawicowego reżymu gen. Franco. Uczestnikami starego systemu w Polsce nie były tylko elity władzy, wprost korzystające z jego dobrodziejstw, ale także szereg zwykłych ludzi wmieszanych w ten system z różnych powodów. Strach przed rozlewem krwi był elementem, który łączył starą władzę w Polsce z liderami ówczesnej opozycji solidarnościowej. Takie rozwiązanie oczywiście nie sprzyjało i nie sprzyja pełnej realizacji procesu dekomunizacji. Coś za coś... Kwestia wyboru mniejszego zła...

ps. a swoją drogą, niezmiernie rzadko sie zdarza, że można w tak spokojny sposób podyskutować o polityce i najnowszej historii Polski... Obym nie wykrakał... :)

ocenił(a) film na 7
Rado101

"ps. a swoją drogą, niezmiernie rzadko sie zdarza, że można w tak spokojny sposób podyskutować o polityce i najnowszej historii Polski... Obym nie wykrakał... :)"

Mam nadzieję, że nie wykraczesz ;)
Tobie Rado również dziękuję za głos. Niesamowicie mnie również cieszy ta rozmowa. Bo ja się staram patrzeć na sprawy w kategoriach czysto ludzkich. Staram się unikać perspektywy polityków, którzy uprawiają polityczny marketing.
Wiesz...mnie się wydaje, że u nas zabrakło osobowości na miarę Havla. Oddając sprawiedliwość - mieliśmy osobowość największego formatu, Karola Wojtyłę, ale on wybrał "karierę" innego rodzaju ;) Swoją drogą, to w sumie dobrze, że Wojtyła przyszedł mi do głowy, bo właśnie o tę perspektywę, bliską przesłaniu, które wypowiadał jako papież, mi chodzi. On przecież spotykał się ze wszystkimi. A jednocześnie nawoływał do zachowania właściwej perspektywy, nieulegania pokusom politycznej kariery za cenę godności. Nawoływał do zachowania godności w ogóle.
Myślę, że zabrakło nam wielkiej osobowości w świecie polityki. No bo nie ma co się oszukiwać, Wałęsa nie dorastał Havlowi do pięt. Może wówczas to trzecie wyjście byłoby możliwe? Może charyzma lidera uczyniłaby możliwym pokojowe odsunięcie od władzy tych "umoczonych" w partyjnych brudach?
Bo niestety skutki Okrągłego Stołu są takie do dziś... niezależnie od świństw, które robisz, włos z głowy ci nie spadnie. Myślę, że to naznaczyło nasz życie polityczne.

ocenił(a) film na 7
Goha2013

Małe uzupełnienie.
Goha2013, politykę grubej kreski środowiska skupione wokół Kaczyńskiego i Macierewicza próbowały rewidować już w 1992 roku. Należy bardzo wyraźnie podkreślić, że te "prawicowe oszołomy" wcale nie chciały rozlewu krwi. Chciały tego, co cały naród: odsunięcia byłych agentów i konfidentów od władzy. To wszystko.

Jednak towarzysze Wałęsa, Tusk, Moczulski, Pawlak i kilku innych, za pomocą nikczemnej, podstępnej intrygi skutecznie zablokowało starania. Jeden z nich (Pawlak) nawet nazwał tą akcję po imieniu: "To jest trochę gangsterski chwyt". Trudno o lepszy dowód na współpracę z SB niż jej fanatyczna ochrona, nawet kosztem własnej godności.

Dzięki ich działaniom mamy ciągłe afery, niesprawiedliwe wyroki, równiejszych i równiejszych, podwójne standardy, kłamstwa i propagandę w mediach, najdroższe w Europie autostrady i stadiony.

ocenił(a) film na 7
cytochrom

To prawda... całe te matactwa przekładają się na to, że trudno rozbić łapówkarsko-post-pezetpeerowskie powiązania. Słuszna uwaga. Kradzież publicznych pieniędzy przekłada się na wyższe koszty życia. Widać to np. w Warszawie, gdzie wszyscy stukają się w głowę, czemu metro nie będzie puszczone mostem, tylko ryją pod Wisłą. Ano, pewnie jakiś wykonawca wiedział, gdzie dać w łapę. I teraz ma to być pokryte z publicznych, pieniędzy, czyli naszych :/

ocenił(a) film na 7
Goha2013

Łapówki są niezależne od opcji politycznej a raczej od kultury społeczeństwa i generalnie niewiele mają wspólnego z grubą kreską... Zrzucanie winy na oponentów politycznych za całe zło jakie nas spotyka, to kiełbasa zwykła wyborcza i prosta demagogia :) Chyba, że ktoś uważa, że ludzie jego opcji politycznej byliby kryształowi... Ale to bajki oczywiście i nikt rozsądny nie weźmie tego na poważnie...

ocenił(a) film na 7
Rado101

Nie, nie, nie miałam na myśli czegoś tak naiwnego, jak owa "kryształowość". Chodziło mi raczej o to, że został wysłany mocny sygnał, że można robić wszelkie świństwa i przekręty. I jakoś rozchodzi się to po kościach... Wydaje mi się, że czas komunistycznej propagandy przetrzebił nasze sumienia znacznie bardziej niż 150 lat zaborów... :(

ocenił(a) film na 7
Goha2013

Nie sądze. Uważasz tak, bo sprawy są świeże i dotyczą nas bezpośrednio. Chłodnym okiem za 50 lat wszystko bedzie wyglądać całkowicie inaczej. A co do sygnału. Tak jak pisałem wyżej. To cena za transformacje a nie rewolucje. Pewnie można było to rozegrać bardziej zdecydowanie, ale kto wie... Nie chcieli ryzyka. Ja myśle, że za jakiś czas, na chłodno, nie bedziesz postrzegać tego w tak negatywnych barwach, bo mogliśmy skończyć znacznie, znacznie gorzej. A przekręty...są wszedzie i bedą. czy jest ich rzeczywiście teraz aż tak wiele... nie wiem...nie sądze. wiesz są media, opozycja, itp, nagłaśniają, bo taka ich rola.Relatywnie nie sądze, że więcej mamy przekrętów niż w krajach w podobnej sytuacji do naszej, a o wschodnich sąsiadach nie wspomne...

ocenił(a) film na 10
Rado101

echhh, cena transformacji. W Czechach i NRD nie placili aż takiej ceny. Efekt taki, że 17 lat po zdjęciach do Gier Ulicznych sprawa śmierci Pyjasa jest nadal nie wyjasniona. Najnowsza wersja jest wypisz wymaluj raport z SB - Pyjas pijak zlecial ze schodow. Może był i pijak i bawidamek, ale to nie powod by zginął on i paru świadków. Sk.wiel Maleszka w GW przez lata pisal pod pseudonimem elem o..lustracji. Mam nawet jeden archiwalny felieton tej czarnej kreatury.

Oczywiście śmierć Pyjasa i jej tuszowanie to wierzcholek gory lodowej, wplyw dawnych SBkow i potem ludzi o wątpliwym zyciorysie w WSI na nasza gospodarkę i prawo to temat na inna dyskusję.

Pytasz się dlaczego Polacy nie postapili jak Czesi czy Niemcy? Bo my tacy jesteśmy. Duzo złego w mentalności Polaków zrobil zabór rosyjski 1 19w.

ocenił(a) film na 7
aliveinchains

Tak, jak wspomniałam powyżej, myślę, że komuna zrobiła więcej szkód dla naszej tożsamości narodowej i dla moralności, niż 150 lat zaborów. No bo tylko spójrzmy...jest tyle powiedzeń typu przed wojną "coś tam"... (to była prawdziwa inteligencja, z gospodarką radzono sobie nieźle, vide Gdynia, kultura kwitła, itd.itp.). A przecież to "przed wojną" to było raptem 20 lat niepodległości, czyli tyle co teraz.
Dlaczego zatem te kryteria rozmyły się w naszym społeczeństwie? Czemu bycie szują nie jest napiętnowane? Mało tego, szuje mają czelność pouczać naród, tak jak pseudointeligent Maleszka... :/ Co się stało? Czemu większość społeczeństwa to pominęła?
Zdaję sobie sprawę, że to pytania retoryczne.

ocenił(a) film na 8
Goha2013

Obejrzałem niedawno ów film, dużo i długo zaczytuje się w różnorakich książkach, artykułach i wspomnieniach różnych stron i autorów, jednak uważam, że jeszcze trochę powinienem się dowiedzieć zanim zabiorę głos, ale przeczytałem również całą waszą dyskusję i tylko pozostaje mi strasznie ubolewać, że po pierwsze tak mało osób, zwłaszcza z mojego pokolenia interesuje się nie tak odległymi, a jakże dla nas ważnymi sprawami i po drugie, że zainteresowani i "wkręceni" w temat ludzie potrafią prowadzić normalną, rzeczową i merytoryczną dyskusję, czego niestety nie można powiedzieć o naszych politykach, pozdrawiam, podziwiam, dziękuje :)

ocenił(a) film na 7
qbas91m

A jednak trochę nas jest ;) Dla mnie też dyskusja ciekawa i wiele napisano 'za mnie', więc się nawet nie wtrącam. Większe wrażenie od 'Gier ulicznych' zrobił jednak na mnie fabularyzowany dokument 'Trzech kumpli' Stankiewicz. Może dlatego, że widziałam go jako pierwszy, a może dlatego, że ma bardziej dokumentalny charakter. No i świetnie nakręcony. Pozdrawiam!
PS. A z lektur "na temat" z całego serca polecam 'Rozdartą kurtynę' K. Brauna.

ocenił(a) film na 7
Federica

Kurczę... ale fajnie, że jesteście!
Dzięki Federica za podpowiedzi, gdzie warto zajrzeć.
Akurat mieliśmy kolejną rocznicę stanu wojennego.
Oglądałam taki materiał z wypowiedziami internowanych wówczas działaczy podziemia i ich żon. Tak na marginesie mówiąc podobało mi się to pokazanie perspektywy żon. Bo to one przecież zmagały się z potwornie trudną rzeczywistością - same.
Niestety nie pamiętam, kto wypowiedział takie zdanie. Ale wydaje mi się ono znamienne: "Nasza sytuacja przypominała trochę sytuację niemieckich oficerów, przetrzymywanych jako jeńców wojennych. Tamci oficerowie marzyli o ucieczce, o znalezieniu się w Niemczech. A my? Gdzie mieliśmy uciekać? Przecież byliśmy u siebie!"
Głowy nie daję, ale powiedział to chyba prof. Bartoszewski.
Niby prosta sprawa..żadne odkrycie Ameryki, ale pokazuje istotę tamtego czasu, ta perspektywa "niby u siebie".
Zupełnie nie rozumiem, czemu we współczesnej percepcji rozmywa się te perspektywę, że byliśmy pod okupacją rosyjską, że Polacy, będący wówczas u władzy, to zwykli kolaboranci. Znów wracamy do tych "nóg" Wałęsy :)))
Ale czemu/? Komu na rękę jest unikanie tych określeń? To nie był tylko inny ustrój. To była okupacja.

ocenił(a) film na 8
Rado101

Aż dziwne, że wcześniej o tym filmie nie słyszałem. Wpadłem na niego przez przypadek , dzięki koleżance. Film ciekawy (podczas oglądania go, tak się zastanawiałem czy obecnie w TV by był wyemitowany) i pasujący do sytuacji w Polsce tuż po PRLu jak i obecnie gdyż nikt w rządzie się nie zmienił. No ale ja nie o tym chciałem napisać. Chciałem się tylko odnieść do tego zdania "W Polsce i innych państwach poskomunistycznych w roku 89 teoretycznie były możliwe 2 rozwiązania, tj. albo wariant siłowy (Rumunia), albo aksamitna, bezkrwawa rewolucja, a w zasadzie ewolucja (Polska i inne kraje dawnego bloku).". Mieszkam w Rumunii i muszę stwierdzić, że nie ma żadnej różnicy pomiędzy Polską (aksamitna rewolucja) a Rumunią (krwawa rewolucja) jeżeli mowa o polityków i sytuację polityczną. Nawet niedawne zawieszenie prezydenta moim zdaniem to było tylko pod publiczkę. Do czego to doprowadziło (rewolucja)? Ano do tego, że w Polsce część osób (wierzę w to) ma świadomość tego co się dzieje w rządzie ale nic z tym nie robi (brakuje jedności w narodzie), a w Rumunii nikogo to już nie obchodzi gdyż się przyzwyczaili do takiej a nie innej sytuacji. W Polsce można porozmawiać lżej lub ciężej na tematy polityczne natomiast tutaj ludzie się tym w ogóle nie interesują. Ku mojemu zaskoczeniu spotkałem parę osób z którymi mogłem na takie tematy porozmawiać ale to kropla nie tyle w morzu co w oceanie... Drugi interesujący (mnie) fakt jest taki, że każdego dnia w Bukareszcie stoi grupka osób (przedział wiekowy jest ogromny) i protestują (zwyczajnie stojąc z transparentami i flagami) przeciwko władzy. Nic to oczywiście nie da. Co trzeba przyznać władzy w Rumunii to to, że pomagają młodym w zdobyciu mieszkań (każda osoba zarabiająca przeciętnie może sobie pozwolić na kredyt na mieszkanie gdyż są specjalne programy pomocy no ale nie będę się rozpisywać) czy wiedzy [da się zauważyć, że historia tutaj leży ale filologia (ludzie znają po 3-4-5 języków obcych bardzo dobrze i po ukończeniu studiów "pieczątkę" co by mogli być tłumaczami) czy IT jest na bardzo wysokim poziomie], czy nawet oprócz wypłaty otrzymuje się bony żywnościowe, które można przeznaczyć w zasadzie na cokolwiek (skromny obiad można sobie kupić każdego dnia za nie, na tyle wystarcza). Wypłaty są podobne jak w Polsce. Ok, trochę od tematu odbiegłem.

ocenił(a) film na 7
Juna_3

Czego można sie było spodziewać, w temacie o takim filmie od razu jakieś teksty o złej komunie, okrągłym stole, i Michniku ;), który gdyby nie ciągłe przypominanie o nim, byłby już zapomniany (bo jest na emeryturze, nie jest naczelnym GW).
Ale do rzeczy co do tych wszystkich którzy narzekają na nasze rozwiązanie i mówią że rozwiązanie np Czeskie jest lepsze, w Czechach przez ileś tam lat ludzie z aparatu nie mogli pełnić stanowisk państwowych, co skutkowało tym że duża liczba ludności była wykluczona, skutek teraz istniejąc duża partia polityczna stricte odwołująca sie do epoko komunizmu, i mówiąca jak to wtedy było fajnie.
Czy to lepsze rozwiązanie ?
Zresztą znając nasze realia, rozpoczęło by się wielkie polowanie na czarownice, i skazano by też sekretarki czy sprzątaczki w SB, tak samo ich dzieci były by naznaczone, i czym by sie to różniło od PRL-u ?

No i jeszcze to że w każdym kraju niezależnie od systemu są takie służby, ich działania mogą być mniejsze niż w PRL-u, mogą być dyskretniejsze ale są, i jest to naturalna kolej rzeczy.

Co do filmu, bo to przecież o niego chodzi ;)
Pozytywnie się zdziwiłem, naprawdę dobrze zrobiony i ciekawy film, widać pewnie niedociągnięcia scenariusza, sceny które mogły by być lepiej zrobione, ale ogólnie wrażenie jest dobre.
I dla mnie osobiście bardzo ciekawym wątkiem był ten że opozycjonistą była na reke śmierć Pyjasa, bo dawała im symbol, męczennika, niestety wątek słabo rozwiniety a mogło by być ciekawie.

ocenił(a) film na 7
peruniec

Sorry peruniec, ale co by nie mówić - służby te są w każdym kraju, ale wybielanie komuny, czy socjalizmu, to prawdziwa podłość. Sam tych czasów nie pamiętam, ale dziadek opowiadał mi o torturowaniu ludzi, którzy tak naprawdę walczyli za Polskę wolną i niepodległą podczas wojny, a po wojnie musieli się po lasach ukrywać. Potem nie było lepiej (no chyba, że ktoś się ustawił). Więc nie pitol mi tu, że nie należy osądzać bandytów, którzy w imię jakichś tam wartości(?) sprzedali Polskę, sami mieli ciepłe posadki, a nie patrzyli na to co się dzieje w okół. Komuna jest zła, a jakby była taka dobra, to by nie upadła. Koniec tematu. Każdy skręt w tamtą stronę (a wiadomo w jakich żyjemy czasach) i jeszcze wmawianie ludziom, że "to dla ich dobra", to jawne robienie z ludzi debili.

ocenił(a) film na 7
Zygfryd666

A czy ja gdziekolwiek powiedział coś o wybielaniu komuny ?
Pisałem tylko obiektywizmie prosty przykład, po zmianie systemowej funkcjonariusz zostaje w służbie, jest wartościowym pracownikiem , i ktoś chce przez stare sprawy go wsadzić do wiezienia, i myślisz że nowe służby by nie próbowały zatuszować sprawy ?
I żeby nie było kraj nie ma znaczenia.

A co do tortur, amerykanie jest stosują, mogą trzymać kogoś ile chce bez postawienie zarzutów, bo to terrorysta ;), podczas zimnej wojny samo to że miało sie lewicowe poglądy było podejrzane i można było stracić prace itp, coś to przypomina ? ;)

A i kto kiedy sprzedał Polskę ? od kiedy realizm jest zdradą ?
W naszej polityce jest za dużo chciejstwa, za mało realizmu czego najlepszym przykładem takie zwycięstwa moralne jak wiekszość powstań w warszawskim na czele.

ocenił(a) film na 7
peruniec

Tak, wybielasz komunizm.

To zdanie tego dowodzi:
"No i jeszcze to że w każdym kraju niezależnie od systemu są takie służby, ich działania mogą być mniejsze niż w PRL-u, mogą być dyskretniejsze ale są, i jest to naturalna kolej rzeczy."

Tu nie chodzi o sam ustrój. Byliśmy okupowani przez inne państwo. Na naszych terenach stacjonowały radzieckie wojska, byliśmy indoktrynowani propagandą radziecką, usiłowano zniszczyć nasza kulturę poprzez skrupulatnie zaplanowane działania. Nasi obywatele nie mieli swobody w podróżowaniu, w opuszczeniu kraju. Ekonomicznie byliśmy drenowani, kupa kasy szła do ZSRR, co do dziś nie zostało rozliczone. Mam dalej wymieniać?

To, że w każdym systemie są jakieś służby, nie stawia tych systemów na równi, więc proszę nie rób czegoś tak absurdalnego i nieprawdziwego.

Część społeczeństwa to byli zdrajcy świadomie współpracujący z okupantem dla celów materialnych.

ocenił(a) film na 7
Goha2013

Błąd nie byliśmy okupowani, byliśmy podlegli i częściowo niezależni, a to jest duża różnica, i było to w sumie tym samym co księstwo warszawskie.
Dalej jakoś wiele sie słyszały o tej wielkiej ilości kasy jaką zabierali ruscy, a nigdy nie widziałe dowodów, a wierz mi że sie zajmują tym i historycy, to jest taka mit, tak ZSRR nas wykorzystywał ,ale nie aż tak bardzo jak sie uważa.
To system ekonomiczny i ludzi którzy kradli na prawo i lewo był głównie winny.

"Część społeczeństwa to byli zdrajcy świadomie współpracujący z okupantem dla celów materialnych."
A na koniec to, czyli kto ? ludzie w partii ?
Ludzie z kierownictwa partii ? żołnierze ?

A i jeśli wybielanie jest staranie patrzenia obiektywnie to dziekuje bardzo.

ocenił(a) film na 7
peruniec

Różnica jest taka, że służby amerykańskie pracują dla Stanów Zjednoczonych Ameryki, a PRL-owska bezpieka pracowała raczej na zlecenie ZSRR, czyli wniosek jest prosty - byli to wrogowie Polski i Polaków. Choć wiadomo, że nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej i każdy przypadek jest inny, to reguła "grubej kreski", to jedynie śmiech na sali i dogadanie się przy wódce kilku "kolesi" na zasadzie - wam się nic nie stanie, będzie wam dalej bardzo dobrze, a my się w końcu dorwiemy do koryta.

I oczywiście, że nie piszesz o wybielaniu komuny, ale po prostu to robisz. Co nie znaczy, że w Stanach Zjednoczonych Ameryki dzieje się wszystko cudownie i pięknie. Chociaż w porównaniu z burdelem w Europie... ale nie o tym.

A już pisanie, że śmierć kogoś była opozycji na rękę? Oczywiście - śmierć Popiełuszki to też wymysł opozycji, żeby obrzydzić ludziom komunę. Z reguły staram się nie wypowiadać na tematy polityczne, bo to zawsze jest szambo, ale koło takich bredni nie sposób przejść obojętnie.

ocenił(a) film na 7
Zygfryd666

Dzięki za tę wypowiedź.

Pozwolę sobie widzieć w niej znakomite dopełnienie mych paru wersów :) Jeśli można :)

Wiesz Zygfryd666, przeraża mnie ten prosty mechanizm...potwornie skuteczny, mianowicie, że kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą. Oddalają się te wydarzenia. Odchodzą świadkowie. I niestety jak wszystko mogą być mniej lub bardziej plastycznym przedmiotem propagandy.

Można wjechać komuś do kraju, można burzyć domy i zabijać ludzi, a jeśli okupowany zechce walczyć, można nazwać go terrorystą. Wystarczy powtórzyć to milion razy i świat wierzy.

Można waleczność nazwać kpiną.
Można i odwrotnie: marginalne wydarzenie rozdmuchać propagandowo, iż urasta do rangi nietykalnej świętości.

Czyż te scenariusze nie powtarzają się nazbyt często...

ocenił(a) film na 7
Goha2013

Ja nie wiem w ogóle co na to powiedzieć, bo ten tekst ma dokładnie zero treści, puste emocjonalne frazesy.
Swoją drogą to bardzo pasuje do naszej historio-polityki.

Ja jestem człowiekiem pragmatycznym, nie operuje pustymi hasłami, ale faktami.
A fakty jak i życie nie jest wzniosłe, nie jest piękne, jest szare i pragmatyczne.
A ci którzy tak ciągle gadają o złym PRL-u, to jaka była alternatywa ?
Prl był Polską, jedyną jaką się dało się uzyskać, i stosunek obywateli nic by nie zmienił, tak zadecydowali większy niż my.

ocenił(a) film na 7
peruniec

"Jedyną jaką dało się uzyskać" - właśnie dzięki ludziom, którzy myśleli podobnie do ciebie. Choć pewnie paru wierzących szczerze w słuszność takiego ustrojowego rozwiązania było i nadal jest na tym świecie... A ZSRR upadł przez wrogów i wypaczenia... Ale nie musisz się tak specjalnie martwić, wszak mamy jeszcze UE i przez jakiś czas mieć będziemy...

ocenił(a) film na 10
Zygfryd666

"Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest." - Johann von Goethe

Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 7
Zygfryd666

Bład, służba PRL-u pracowała przede wszystkim na zlecenie rządu PRL-u w dalszym stopniu na zlecenie UW, czyli ZSRR, zauważ że to co robili nasi agenci było tajne dla rosjan.
A same działania SB były zależne tylko od naszych polityków.

I nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej, ale jednak wszystkie wypowiedzi które widzę do tego sie sprowadzają .
Bo wiesz teraz można zamknąć w więzieniu ludzi z PRL-u, można zabrać im emerytury ale musi to zostać udowodnione.
Inaczej to jest tylko PRL-bis, zmienia się flaga, ale zostaje metoda.

A porównanie do stanów nie miało nikogo wybielać, tylko to proste zauważenie faktu że to o co się oskarża często PRL działo się dzieje się nadal chociażby w USA, bo taka jest specyfika różnych służb, tyle tylko że w kraju demokratycznym muszą bardziej uważać, albo robić więcej medialnej otoczki (np źli terroryści).

Chodziło o śmierć Pyjasa, ona była na rękę opozycjonistom, stał się symbolem, męczennikiem itp.
Więc tak był na rękę, a skoro to filmweb to jeśli w filmie dodali by rozwinięcie motywu Markowskiego że on kapował na Pyjasa, bo wiedział że on doprowadzi do swojej śmierci, a przez to wzmocni solidarność.

ocenił(a) film na 7
Zygfryd666

A i jeszcze jedno, dla mnie dla kogo pracuje oprawa nie jest ważne, czy dla inne rządu czy dla własnego rządu, i tak jest oprawcą, a jego czyn jest tak samo ohydny, z moralnego punktu widzenia jest takim samym potworem bandyta w ciemnym zaułku.
Ja rozumiem działania które są niemoralne, potrafię zrozumieć cele i powody, ale to nie znaczy że się z nimi zgadzam w jakiś sposób, to po prostu staranie się bycia obiektywnym

ocenił(a) film na 7
peruniec

Powiem Ci tak - nie będę dyskutował z kimś, kto co prawda operuje faktami, ale wymyślonymi, przeinaczonymi, albo co najwyżej dopasowanymi do własnych potrzeb. Oczywiście, że OFICJALNIE było dokładnie tak, jak to opisujesz. Propaganda działała i jak widać nadal działa... Pozdrawiam.

P.S. I Sorry, jeśli miałeś w rodzinie kogoś kto pracował, współpracował, albo sam współpracowałeś (nie widzę wiele więcej możliwości dlaczego tak zaciekle bronisz tamtych służb), to zawsze możesz przecież się nawrócić, a nie bronić czegoś co na to nie zasługuje do upadłego. Zresztą sam nie mam zamiaru się wymądrzać, bo urodziłem się pod sam koniec tego chorego ustroju, ale po prostu trochę mi szkoda, że jego wpływ na ludzi jest dalej tak duży.

ocenił(a) film na 7
Zygfryd666

"Polskie społeczeństwo jest skurvione, a każda kurva potrzebuje alfonsa" - tak kiedyś powiedział Maciek Maleńczuk (zanim stał się bywalcem TV). Gdy wiele lat temu usłyszałam te słowa, nie sądziłam, że aż tyle lat będą one przydatne...cóż...

Ja urodziłam się nieco wcześniej i pamiętam moment odzyskiwania niepodległości. Zdążyłam też poznać szubrawczą podłość życia pod panowaniem rosyjskim.
Miałam tylko kilkanaście lat. A jednym z najmocniejszych doświadczeń jest dla mnie moment, gdy SDRP (czyli dawni partyjniacy, sługusy ZSRR), doszło do władzy. To była mieszanka niemocy, wściekłości i pierwszy zimny, życiowy prysznic. Tak, ludzie czasem wybierają szuje. Bo sami są w tym bagnie utytłani.

Wtedy, w 1994 bodaj roku, Maleńczuk, wraz z Pudelsami, nagrał tę piosenkę:
https://www.youtube.com/watch?v=5r2OQqIhfog

Ona wyjaśnia wszystko.

ocenił(a) film na 7
Goha2013

A ty jesteś doskonałym przykładem na emocjonalne podejście do historii, która jest faktami i danymi, nie emocjami, nie ideologią.
A słowa o panowaniu rosyjskim jest właśnie przykładem takiego podejścia, czy Polska była republiką radziecką ?
Nie była zależnym, częściowo niezależnym państwem, w porównaniu do II RP był to krok wstecz, ale w porównaniu do zaborów czy tym bardziej okupacji niemieckiej to krok naprzód.
I tak uważam że PRL był Polską, jedyną jaka mogła istnieć.

I życzę więcej dystansu do historii najnowszej.

ocenił(a) film na 10
peruniec

Kpinę sobie z faktów robisz, z historii również.

ocenił(a) film na 7
Zygfryd666

Typowa reakcja na fakty słowa że nie jestem godzien dyskusji.
A co do mnie jestem z rocznika 88, to bym był bardzo zdolny gdybym współpracował, tak samo nikt z mojej rodziny nie współpracował, ale też nie był w solidarności, po prostu chciał żyć.
Bo ideologią nie da się karmić rodziny.

A obroną nie jest OBIEKTYWNE patrzenie na fakty, PRL miał też dobre strony, nie był złem wcielonym, i obiektywnie tylko dzięki ZSRR nie zostaliśmy zdegradowani do roli niewolników rasy panów (Niemców).
A to że przez rozgrywki większych od nas, Polska została w radzieckiej strefie wpływów to jest polityka, amerykanie czy Brytyjczycy nie mrugnęli okiem żeby nam pomóc.

ocenił(a) film na 7
peruniec

Jeżeli twierdzisz, że Związek Radziecki nam pomógł, to gratuluję. Liczą się tylko interesy, a pomoc to słowo, którym można usprawiedliwić wszystko. Amerykanie też pomagają w Iraku, a Unia Europejska daje nam pieniądze... trochę trzeba pomyśleć samemu czasem.

ocenił(a) film na 7
peruniec

"opozycjonistą była na reke" A co to "ą' na końcu oznacza?
Czy chodzi Ci tu o liczbę mnogą słowa "opozycjonista", bo użyłeś pojedynczej :)

ocenił(a) film na 10
Goha2013

Moja stara rozmówczyni! :) Bardziej boli cie ten błąd ortograficzny, niż te kalumnie? Nie wierzę.
Walczcie z nim proszę, bo ja nie mogę - wyrzuciliby mnie za obrażanie. ;(

ocenił(a) film na 7
Otosuwa

Nie przesadzałbym z tą "walką". Raczej naprostowywanie tego, co zostało skrzywione ;) pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones