smieszne teksty (i inteligentne do tego), a caloksztalt zepsuty przez ten lesbijski klimat...7/10 mimo to
nie mogli sie zwiazac jak matka natura przykazala, z plcia przeciwna?...nie zebym prowokowal, ale mnie to zrazilo strasznie
Mi się film podobał,bardzo dużo jest komedii romantycznych w których związuje się kobieta z mężczyzną,te filmy zaczynają być wszystkie takie same,nudne i przewidywalne a tu jest coś innego,pokazana inna miłość.Ja osobiście nigdy nie tolerowałam związków homoseksualnych ale po obejrzeniu tego filmu troszkę zmieniłam zdanie co do lesbijek.Bardzo fajny film 10/10,pozdrawiam :)
Wątek gejowski, jak go określiłeś, był właściwie najlepszą częścią tego filmu:))) To właśnie dzięki niemu 'Imagine Me & You' zyskało na wartości.
hhmm, ja akurat mam calkowicie inne zdanie, jak dla mnie wlasnie wartosc utracil...
moze dlatego ze nie rozumiem zwiazkow homo (i szczerze to nie chce zrozumiec), choc z tolerancja nie mam problemow.
pozdr.
A znasz jakichś homoseksualistów? Gdy ktoś z przyjaciół jest gejem/lesbijką od razu życzliwszym okiem spogląda się na homoseksualistów bo człowiek uzmysławia sobie po prostu, że to są tacy sami ludzie jak my. Moim zdaniem jest coś wyjątkowego w miłości dwóch kobiet, może wiecej delikatności, czułości, więcej orgazmów? :))))
Niekoniecznie trzeba znać kogoś z odmienną seksualnością, aby wiedzieć, że to jest taki sam człowiek, jak każdy inny uważany za normalnego, porządnego obywatela, mający pełne prawo do miłości, jaka by ona nie była. 'Inny nie znaczy gorszy!' Choć w wielu osobach każda inność/odmienność rodzi niepohamowaną złość. Żałosne.
Kobieta z natury jest delikatniejsza od mężczyzny :) Tym samym związek dwóch pań jest o wiele bardziej przepełniony czułością oraz delikatnością niż, jak to kolega wcześniej nazwał, związek zgodny z matką naturą :) Jeśli chodzi o ilość orgazmów :) to kobiety są zdecydowanie lepiej obdarzone w siły witalne, niż mężczyźni ;))) tym samym dosłownie mówiąc- mogą całą noc :)))
hej, hej panienki! nie przeszkadzam?!
ja moge cala noc jesli kogos to interesuje...
nie znam, ale jak mowie mi nie spogladam na nich "niezyczliwym okiem", wiec mi tu nie przypisuj czegos co nie powiedzialem, ze niby uwazam ich za innych ludzi...
ps. a myslisz ze jabym sie dolaczyl do dwoch dziewczyn to by mi sie to udzielilo? te orgazmy, znaczy;P
Sęk w tym, że 2 dziewczyny (o ile myślisz tu o lesbijkach) zupełnie nie potrzebują żeby się do nich facet dołączał. To tylko w erotycznych filmach skierowanych przede wszystkim do mężczyzn takie rzeczy mają miejsce :) A czy by Ci się udzieliło? Myślę, że tak, choćby i od samego patrzenia :P
baska650, skąd wiem? hmn... nie z własnej autopsji jeśli to chciałaś wiedzieć, ale czyż to nie jest prawda, że kobiety w tych sprawach są o wiele bardziej 'wytrzymałe' od mężczyzn? :)))
jakotako, nie rozumiesz związków homo, wręcz czujesz się zniesmaczony scenami z filmu, jak napisałeś wcześniej, ale chętnie byś dołączył do dwóch panienek- nie jest to sprzeczne z Twoimi zasadami moralnymi?
Nie żebym Cię atakowała czy coś w tym stylu, ale bardzo mnie to ciekawi. Prawie każdy chłopak marzy o takim trójkąciku, choć o lesbijkach nie ma najlepszego zdania...
Prawdą jest, miss.russ, że lesbijki nie potrzebują do towarzystwa seksualnego mężczyzn- bardzo dobrze dają sobie radę same :)
aha no rozumiemi:), masz racje z tym ze kobiety sa bardziej "wytrzymałe" niż mężczyźni :).Może \jakotako\ powinien obejrzeć film "Loving Annabelle"?Ja też nie akceptowałam związków homoseksualnych,ale po obejrzeniu tych filmów przekonałam się do związków między kobietami,ale miłości pomiędzy mężczyznami nadal nie rozumiem i chyba nie zrozumiem:/
Mi się film podobał, może nie jakiś nadzwyczajny ale ok. Gejowski wątek mi nie przeszkadza (uwielbiam np. Brokeback Mountain) ale szczerze to zaczynając oglądać ten film nie spodziewałam się TAKIEGO wątku. Przygotowałam się na jakąś komedie romantyczną - no wiecie - taką jak wszystkie takie komedie. Film obejrzałam ze względu na Matthew Goode'a, bo bardzo go lubie jako aktora, ale nie spodziewałam się takiego zakończenia :D
Rozwalił mnie tekst: Powieśmy kwiaty i wsadźmy płaszcze do wody.
:D teksty w ogóle świetne :P
A po okładce filmu się nie domyśliłaś :) Ja zanim obejrzę film staram się przynajmniej przeczytać o czym jest i kto w nim gra. "Gry weselne" to jeden z moich ulubionych "branżowych" filmów, świetne teksty, aktorzy i jak dla mnie dość wiarygodna hitoria.
Kiedyś bardzo chciałam obejrzeć ten film, a dopiero teraz miałam okazje, jakoś o jego treści po prostu nie pamiętałam :P Dopiero potem jak zobaczyłam plakat to się walnęłam w głowę :D Ja też zawsze najpierw czytam wszystko o filmie a dopiero potem oglądam, ale w tym wypadku wyszło inaczej a nie czuję się zawiedziona :)
Obejrzyj sobie "Loving Annabelle", myślę, że możę Ci się spodobać, choć nie jest to komedia romantyczna :)
O dzięki :) na pewno obejrzę
Nie żebym tam była fanką kina gejowskiego czy coś XD po prostu fabułę filmu traktuję jako coś, co artysta - tu reżyser i scenarzysta - chce nam przekazać... a czasami to przesłanie jest głęboko ukryte, trzeba umieć rozumieć takie filmy... Bo KAŻDY reżyser robiąc film zawiera w nim przesłanie, choć nie zawsze udaje mu się je przekazać...
A ludzka natura mnie fascynuje :P i ciągle zadziwia...
Obejrzałam Loving Annabelle... Hmmm mocny :) całkowicie się różni od Gier weselnych które były lekkie - taka historia romantyczna czy coś, a L.An. jest bardziej ambitny
Podobno też fajny film (a właściwie mini serial)- ale w innym, choć trochę podobnym klimacie jest Złodziejka (Fingersmith)
historia dzieje się w XIX w. a słyszałam same dobra opinie na temat tego filmu
Mocny to jest "High art" czy "Bound". "Loving Annabelle" to obyczaj po prostu. Zapraszam na forum "Loving Annabelle", mamy tam rozbudowany wątek z branzowymi filmami :)