Dawno nie widziałem tak przewidywalnego i naiwnego filmu. Rozumiem, że konwencja komedii romantycznej zobowiązuje, ale to przeginka. Romans z odkrywaniem swojej prawdziwej orientacji seksualnej już dawno przestał być tematem, który jest w stanie wzbudzić zainteresowanie. Szczególnie sportretowany w tak banalny i w sumie nieśmieszny sposób.