Filmik trochę przypominający niedawny "Nerve",ale "Nerve" miał lepszy klimat i był troszkę "mądrzejszy".W miarę nieżle się to oglądało,ale za dużo tu huku i strzelanin,a za mało klimatu i emocji.Na plus na pewno Radliffe,niezły humor,fajna muzyczka,niezły lekko futurystyczny klimacik oraz piękna Weaving w obsadzie.Na minus - za dużo tych pościgów i strzelanek,które już po pewnym czasie zaczynają widza nużyć.